Byliśmy tam z kolegami z Głosu Wielkopolskiego i Telewizji Poznań od godz. 6.00. W programie pojawili się przedstawiciele wszystkich partnerów akcji, którzy opowiadali jakie wiążą z nią nadzieje.
Telewizja mówiła o swoich planach programowych, a Krzysztof Kaźmierczak, dziennikarz Głosu Wielkopolskiego, poprowadził razem z "porankowcami" przegląd prasy. Tym razem telewizja i gazeta będą w radiu. Być może później radio i telewizja znajdą się w gazecie, a gazeta i radio w telewizji, kto wie? Wszystko dla dobra sprawy!
Przy naszym plenerowym studiu częstowaliśmy kawą pieszych, rowerzystów i kierowców, czyli wszystkich potencjalnych uczestników akcji.
Wręczaliśmy także wszystkim chętnym naklejki, które można nakleić na swoim samochodzie czy rowerze. Oprócz tego naklejki są do zdobycia w siedzibach TVP, Głosu, WORDu, Powiatu Poznańskiego i Aquanetu. Największa liczba nalepek zostanie dołączona do Głosu Wielkopolskiego w czwartek, 14.11.
Od poniedziałku do piątku, w każdym z czterech tygodni akcji będzie można wygrać talony na paliwo w konkursie sms-owym. Informacje o konkursie w programie Radia Merkury i na stronie internetowej Radia.
Drugi konkurs będzie rozgrywany na funpage'u „Jeździmy z klasą” na Facebooku. Autorzy najciekawszych wpisów zdobędą bardzo atrakcyjne zestawy nagród od partnerów akcji. Przyznanie nagród w każdy piątek o godz. 14.30 po Motomagazynku. Czekamy na Wasze komentarze!
A skoro byliscie na Ratajach, to prosze mi powiedziec czy tam samochody maja pierwszenstwo przed tramwajem zjezdzajacym z ronda ? Bo tak to wyglada, a kodeks mowi, zdaje sie, co innego...
Kilka przykładów:
- w Komornikach na drodze nr 5 w kierunku Wrocławia - tu są 2 pasy ruchu i następuje zwężenie do jednego pasa. Jazda na tzw. zamek błyskawiczny się sprawdza, gdyż przez skrzyżowanie przejeżdżają samochody dwoma pasami, a za skrzyżowaniem następuje zwężenie do jednego pasa ruchu, przy jednoczesnym zwiększaniu prędkości jazdy.
- zjazd z Ronda Obornickiego w kierunku Piły - na zjeździe są 2 pasy, bo po kilkuset metrach nastąpiło zwężenie do jednego pasa - samochody przyspieszają więc odległości pomiędzy pojazdami się zwiększają i można płynnie wprowadzić ruch z dwóch pasów do jednego
Natomiast wszędzie tam, gdzie ruch jest taki zorganizowany, że jest zwężenie z dwóch pasów do jednego, a zaraz za tym są światła, bądź znaczne ograniczenie prędkości, czyli następuje zmniejszanie się prędkości kolumny samochodów przy jednoczesnym zwiększaniu ilości pojazdów na pasie, czyli zwężenie - jazda na tzw. zamek błyskawiczny musi się zacząć na tyle wcześnie, by samochody na każdym z pasów były w ruchu. Gdy samochody już stoją w korku przynajmniej na jednym pasie ruchu, to nie ma to już sensu. Wówczas wpuszczanie samochodu z drugiego pasa powoduje dodatkowe zatrzymanie się pojazdu wpuszczającego i pogarszanie ostatków płynności ruchu. Ponadto takie sytuacje wywołują agresję, gdyż przed auta stojące w dłuższej kolejce, które podczas gdy jeszcze się poruszały, wykonały manewr zgodny z zasadą jazdy na zamek błyskawiczny, wjeżdżają auta "cwaniaczków", które wykorzystują sytuację, że jeden pas jest wolny.
Dlatego od organizatora ruchu trzeba wymagać, by zwężenia były odpowiednio przygotowane i przewidywały odpowiednie natężenie ruchu, a przede wszystkim nie powodowały korków. Czasem lepiej jest na kilkaset metrów wyłączyć jeden z pasów ruchu, by przejazd przez zwężenie odbył się płynnie, z troszeczkę większą prędkością (a to znaczy z większą przepustowością), niż uparcie apelować, żeby kierowcy zachowywali się nielogicznie.
Przy okazji - pewnym rodzajem jazdy na zamek błyskawiczny są pasy dla włączających się do ruchu - np. na autostradzie - tam zasada jest taka, że na pasie tym trzeba się rozpędzić do prędkości, która gwarantuje płynne włączenie się do ruchu. To samo dotyczy wszystkich innych miejsc - prędkość należy zmniejszyć do takiej, która gwarantuje płynną zmianę pasa.
W skrócie - jazda na zamek błyskawiczny ma sens, gdy pojazdy są ruchu, ale w wielu przypadkach może to powodować korki.