NA ANTENIE: 00:00-01:00 KLASYKA I/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Kalemba: nie chcę zawieść wyborców

Publikacja: 25.02.2015 g.15:27  Aktualizacja: 26.02.2015 g.22:44
Poznań
Stanisław Kalemba kończy aktywną działalność polityczną. Długoletni wielkopolski poseł PSL-u i były minister rolnictwa nie wystartuje w najbliższych wyborach do Sejmu. Decyzję ogłosił dziś w Poznaniu.
kalemba odchodzi - Ministerstwo Rolnictwo i Rozwoju Wsi
/ Fot. (Ministerstwo Rolnictwo i Rozwoju Wsi)

"Z racji wieku nie mogę pracować na najwyższych obrotach, a nie chcę zawieść wyborców" - tłumaczy Stanisław Kalemba. Jak mówi - przez siedem kadencji pracował na maksymalnych obrotach w Wielkopolsce i Polsce. Mógłby to robić dalej, ale nie jest już w stanie utrzymać tak wysokiego tempa pracy.

Stanisław Kalemba w tym roku kończy 68 lat. W Sejmie reprezentuje północną Wielkopolskę od niemal ćwierć wieku. Do swoich największych sukcesów zalicza wprowadzenie do konstytucji zapisu o znaczeniu polskich gospodarstw rodzinnych. W pracy poselskiej zajmował się też problemem ograniczenia GMO oraz branżą cukrowniczą po wejściu Polski do Unii Europejskiej.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 6
Piotr 26.02.2015 godz. 08:25
Po co ten ostracyzm. Rezygnuje, bo więcej nie musi już głabać.
ANDRZEJ 25.02.2015 godz. 18:10
Panu Posłowi Kalembie Polskie Wikliniarstwo i Plecionkarstwo ma wiele do zawdzięczenia - dopłaty do plantacji i wsparcie działań Ogólnopolskiego Stowarzyszenie Plecionkarzy i Wikliniarzy.
Miał wpływ na to że Polska Wiklina ma markę.
Dziękuje w imieniu Wikliniarzy i Plecionkarzy
Andrzej Pawlak
Ambasador Polskiej Wikliny
jozef 25.02.2015 godz. 13:26
Panie Stanisławie nie tylko dla rolników dużo kol. Poseł zrobił ale także dla działkowców za co dziękujemy.
dżon 25.02.2015 godz. 12:42
...nic !!!
dżon 25.02.2015 godz. 12:41
Może panu Kalembie tak, ale ogólnie PSL-owi coś obywatele zawdzięczają? Poza tym, że PSL jest wiernym sługą Platformy, to nie można o tej partii powiedzieć.
grodziska pyra 25.02.2015 godz. 12:24
No i był także ministrem rolnictwa. Dziękujemy panie Stanisławie.