Chodzi o spore pieniądze, bo kara za niezłożenie deklaracji wynosi 2800 zł. Nie może być niższa, bo taka kwota zapisana jest w przepisach. Jednak jak przekonuje radna Lidia Dudziak, najpierw trzeba wezwać mieszkańca do złożenia deklaracji. Jeżeli to nie da efektu - wtedy miasto ma prawo samo naliczyć opłatę śmieciową, ale nie ma mowy o karach. Radna twierdzi, że w tym przypadku nie można stosować Ordynacji Podatkowej. W piśmie do prezydenta pyta dlaczego straszy się poznaniaków.
Tymczasem dyrektor związku międzygminnego Przemysław Gonera tłumaczy, ze GOAP ma własną opinię prawną. Wynika z niej, że związek może nakładać kary zgodnie z Ordynacją Podatkową. Radna czeka teraz na pisemną odpowiedź, a władze związku mówią, że pierwsze kary za niezłożenie deklaracji mogą być naliczone jeszcze w lipcu.