Chodzi o mecze Lecha w charakterze gospodarza. Do tej pory kibice drużyn przyjezdnych jeździli specjalnie podstawionymi autobusami MPK, za które po połowie płaciło miasto, a w połowie klub.
Teraz prezydent Poznania zapowiedział, że miasto nie będzie na to dawało pieniędzy. - Skoro kibice zachowują się kulturalnie, nie stanowią zagrożenia dla mienia i dla innych ludzi, prezydent uznał, że te pieniądze można przeznaczyć na inne cele - mówi rzecznik prezydenta Hanna Surma.
Wpływ na decyzję prezydenta miało wrześniowe zdarzenie z Gdańska. Prezydent Poznania usłyszał na dworcu komunikaty ostrzegające przez poznańskimi kibicami. Rzecznik prezydenta wyjaśnia, że później kibice na profilu prezydenta w mediach społecznościowych tłumaczyli, że nie stanowią zagrożenia, a takie komunikaty to niepotrzebna prewencja.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówi, że w takiej sytuacji policja podczas przemarszu kibiców gości będzie musiała zamykać ulice dla ruchu. - Komendant miejski policji w poprosił władze Poznania o pilne spotkanie w tej sprawie. Liczy, że uda mu się namówić miasto do zmiany decyzji - wyjaśnia Borowiak.
Policja nie dostała na razie odpowiedzi od prezydenta.
Z prezydentem chcą się także spotkać władze Lecha. Najbliższy mecz przy ul. Bułgarskiej w sobotę. Według obecnych ustaleń kibice Wisły Płock z dworca głównego na stadion będą musieli przemaszerować. Szef Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań Radosław Majchrzak nie rozumie decyzji prezydenta miasta. - To nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Nie rozumiemy tej decyzji - komentuje.
W ubiegłym roku miasto wydało na przejazdy kibiców gości 35 tysięcy złotych. W tym roku jak na razie to 12 tysięcy złotych. Kwota ta zależy od liczby meczów.
O sprawie jako pierwszy poinformował Głos Wielkopolski.
Adam Michalkiewicz/gł/szym
Czy może Pan, Panie Prezydencie Naszego Poznania wyjawić publicznie wizję, Pańską wizję Naszego Miasta Poznania? Został Pan, wybrany na ten urząd jako reprezentant większości mieszkańców. Dlatego mamy prawo wymagać aby w końcu Pan Panie PT Prezydencie Jacku Jaśkowiak przedstawił mieszkańcom, w którą stronę podąża pańska wizja miasta i czego mamy oczekiwać od Pana i Pańskich przybocznych. Czy Poznań, Nasz Poznań, to wizja czerwonych asfaltów, tęczowych barw na firmamentach, czy jedyny sport w Naszym Poznaniu to ..szport urzędniczy? Naprawdę czas najwyższy aby Pan, Panie PT Prezydencie NASZEGO Poznania Jacku Jaśkowiak publicznie wystąpił i przedstawił - Skąd przyszliście? Kim jesteście? Dokąd zmierzacie?
Wybory naprawę w zasięgu wzroku, musimy podjąć właściwą decyzję, w końcu Poznań, to Nasze Miasto Poznań !
Pytam jakie panie prezydencie???