- Nie ma wątpliwości co do winy oskarżonych. Gdyby było inaczej, nie doszłoby do sporu z ochroną podczas przenoszenia transparentu, gdyby jego treść była dozwolona, nie musiałby być dodatkowo zabezpieczony, owinięty - mówi sędzia Sławomir Olejnik.
Oskarżeni mówili przed sądem, że nie przygotowali transparentu i nie wiedzieli co jest na nim napisane. Obrona chciała uniewinnienia i odwołała się od skazującego wyroku I instancji. Sąd apelacyjny jednak utrzymał ten wyrok. Kibice zostali skazani na roczne prace społeczne. Sąd uchylił za to wcześniej orzeczony środek karny. Kibice - w I instancji - dostali zakaz udziału w imprezach masowej. Obrona wykazała, że od czasu meczu z Litwą do wydania wyroku oskarżeni nie łamali prawa i nie zakłócali porządku podczas meczów.
Pozytywną opinię w sprawie zachowania jednego ze skazanych wydał poseł Prawa i Sprawiedliwości Tadeusz Dziuba. Lech Poznań z Żargilisem Wilno grał na stadionie przy Bułgarskiej w sierpniu 2013 roku.
Maciej Kluczka/szym