NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kibicowanie - czy chodzi o sport?

Publikacja: 28.01.2015 g.11:52  Aktualizacja: 28.01.2015 g.12:40
Poznań
Jaki jest polski kibic? Czym różni się kibic skoków narciarskich od kibica siatkówki czy piłki nożnej? I czy wszyscy, którzy pojawiają się na trybunach, na pewno są zainteresowani sportem?
stadion race na meczu Lech - Bełchatów - Tomasz Cierzniak
/ Fot. Tomasz Cierzniak

Co jest pięknego w kibicowaniu? Czy kibice, gdy kończą się sukcesy ulubionego zawodnika czy drużyny, potrafią dochowac wierności? Co powiedzą ci, którzy od lat, bez względu na pogodę i kondycję stoją przy swojej drużynie? Czym się różni kibic piłkarski od fana siatkówki, skoków i innych dyscyplin?

Jaki jest polski kibic? Czy na zawodach interesuje się tym, co dzieje się na placu gry, czy może chodzi tylko o kibicowanie? Gdy oglądamy mecze siatkarzy albo skoki narciarskie, widać wyraźnie, że wiele osób na trybunach ceni sobie przede wszystkim zabawę, a wynik sportowy bywa sprawą drugorzędną. Polacy słyną z tego, że potrafią wspaniale dopingować. Komentatorzy i sportowcy podkreślają niezwykłą atmosferę, którą tworzą kibice np. na konkursach skoków narciarskich w Zakopanem. Bardzo pozytywnie mówi się także o kibicach siatkówki.

Kibice sportowi mają różne zadania - np. w Pile po raz drugi organizowany jest plebiscyt na "ambasadora sportowego Piły". Organizator plebiscytu, Jacek Bogusławski mówi, że "zależy nam abyśmy poznali taką osobę, która w zeszłym roku najbardziej promowała miasto na arenach sportowych. Nie, jako zawodnik, ale jako kibic. Szukamy takiej osoby, która z szalikiem, flagą, transparentem pojawia się na zawodach, gdzie startują pilanie, ale również reprezentacja kraju".

Czym rózni się kibic piknikowy od kibica sportowego? Kim są tzw. Janusze? Wiadomo, że dla jednych liczy się przede wszystkim doping ukochanej drużynie, dla innych świetne widowisko na trybunach. Ale często w kibicowaniu łączy się sport, zabawę i turystykę - zwłaszcza, gdy mecze lub zawody odbywają się zagranicą. Na wyjazdowych meczach pojawiają się ludzie, dla których wynik spotkania jest sprawą drugorzędną. Liczy się przede wszystkim obecność na dużej imprezie sportowej.

Zdarza się także tak, że to impreza sportowa "przyjeżdża do nas". Czasem na wakacjach czy feriach idziemy na jakieś zawody. Termin ostatniego konkursów skoków narciarski w Zakopanem zbiegł się z początkiem ferii w niektórych województwach. Niektórzy kibice potrafią jednak pojechać bardzo daleko. W Katarze na Mistrzostwach Świata w piłce ręcznej jest teraz wielu naszych kibiców, którzy kibicują i zapewne trochę zwiedzają. Ważne, że są na hali i widzimy, że ich doping jest skuteczny. Polska drużyna nadal jest w grze, a dzisiaj o godz. 16.30 zagra w ćwierćfinale z Chorwacją.

Mówiliśmy o tym, że często kibice pojawiają się razem z sukcesami - tak stało się ze skokami narciarskimi. Sukcesy Adama Małysza spowodowały, że Polacy oszaleli na punkcie skoków narciarskich - dyscypliny wcześniej w Polsce niezbyt znanej i niepopularnej. Podobny sukces - w popularyzacji swojej dyscypliny - odniosła kilka lat temu Justyna Kowalczyk, narciarka biegowa. Dlaczego zachowanie kibiców piłki nożnej jest inne niż pozostałe dyscypliny? Dlaczego piłka wzbudza emocje zawsze, a nie tylko wtedy, gdy są sukcesy? Kibice piłkarscy trwają przy swoich drużynach na dobre i złe. Świadczy o tym hasło poznańskich kibiców sprzed kilkunastu lat "nawet w drugiej lidze Lecha się nie wstydzę".

Jak zachowuje się kibic na ligowych meczach piłkarskich? Tam piknikowej atmosfery znanej ze skoków narciarskich raczej nie ma. Są za to widowiskowe "oprawy", flagi, sektorówki, czy też kontrowersyjne racowiska. Dopingiem nie dyryguje zatrudniony spiker, tylko wodzirej wywodzący się ze środowiska kibiców, między tymi kibicami stojący, ale odwrócony tyłem do płyty boiska.

Wśród kibiców piłkarskich także jest podział. Np. w Poznaniu na tych "z kotła" i resztę, czyli tzw. pikników. W kotle przez cały mecz się stoi lub podskakuje. Na pozostałych sektorach kibice siedzą zrywając się tylko w wypadku szczególnie emocjonującego momentu - np. zdobycia bramki. Czy na piłkę nożną też chodzą fani, którzy bardziej niż mecz cenią sobie atmosferę na trybunach?

Mówiliśmy, że kibic piłkarski jest bardziej zagorzały, mniej piknikowy, ale - na meczach klubowych. Na spotkaniach reprezentacji doping nieraz kuleje, a kibice poza hymnem oraz charakterystycznym "Pooooolskaaaa, białoooo-czeeeerwoni" nie potrafią nic więcej. Dlaczego fani klubów mniej kochają reprezentację i atmosfera mniej gorąca?

Co przyciąga kibiców na stadiony, do hal, skocznie narciarskie? Jednych zabawa, innych doznania sportowe. Dlaczego sport, w różnych aspektach jest tak popularny praktycznie wszędzie na świecie? Czy kibicowanie to hobby, pasja czyli forma spędzania wolnego czasu? Co się dzieje, gdy na jednej imprezie sportowej spotkają się zagorzali kibice piłkarscy i fani dobrej zabawy w stylu piknikowym?

Co jest w piłce nożnej (klubowej), że tam kibice są bardziej zaangażowani? Dlaczego piłkarscy kibice klubowi, ci bardziej zagorzali nie zawsze wspierają piłkarską reprezentację? Zapraszamy do dyskusji!

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
j23 28.01.2015 godz. 22:09
Kibice pilkarscy to za przeproszeniem bydlo. Czy zdobycie mistrza kilka lat temu musialo oznaczac demolke centrum i rozwalenie calej Nocy Muzeow, ktora byla planowana od dawna. Maja stadion za 700kk pln na koszt podatnika, to niech tam sie wyzywaja
kibic Lecha - piknik 28.01.2015 godz. 12:45
Kibice Lecha myślą że są najlepsi i najfajniejsi i że nigdy już nie będzie zadymy, spalonego stadionu, rozbitych samochodów, połamanych krzesełek. Bo spacyfikowali kocioł i resztę trybun też mają pod kontrolą. G...o prawda. Wystarczy że w tłum wpadnie raca rzucona przez kibica drużyny przeciwnej a od razu zacznie się zadyma, bijatyka, panika, bójki. Nie życzę im tego oczywiście ale niech się nie mądrują, ze "na Lechu zawsze jest spokój" a do kotła może przyjść matka z dzieckiem i w ciąży. Poza tym kibice w kotle naprawdę łamią prawo w różnych aspektach. Np. zapach marihuany bardzo często nad kotłem się czuje.