Przez cały sezon nad Rusałką, Strzeszynkiem, na Malcie oraz nad jeziorem Kierskim w Krzyżownikach było ich dwóch - jeden obserwował kąpiących się od strony lądu, drugi od strony wody.
Jak mówi Cyryla Staszewska z poznańskiego Sanepidu, tegoroczny sezon można uznać za udany. Pogoda dopisała, nie było też problemów z czystością wody. Żadne kąpielisko nie zostało w sezonie zamknięte. Czystość wody co dwa tygodnie badali - najpierw Sanepid, a później zarządca kąpielisk, czyli POSiR.
Inspektorzy Sanepidu przez cały sezon kontrolowali też punkty gastronomiczne działające przy kąpieliskach.