Do najtragiczniejszych zdarzeń doszło już wieczorem. Najpierw przed 18.00 na krajowej drodze nr 5 między Stęszewem a Kościanem Citroen Berlingo wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z bocznej drogi i został zmiażdżony przez tira. Kierowca Citroena zginął na miejscu.
Przed godz. 20.00 do tragicznego wypadku doszło też na krajowej drodze nr 12 pod Gostyniem. W miejscowości Płaczkowo w czołowym zderzeniu Hondy z ciężarówką zginął kierowca auta osobowego. Po 20.00 zginęła też piesza. 82-letnia kobieta została potrącona przez samochód na gminnej drodze w miejscowości Nieżychowo.
Przez wiele godzin zakorkowana była autostrada A2 pod Poznaniem po tym jak na węźle Poznań Wschód zapalił się samochód przewożący niebezpieczne substancje. Korki rozładowały się dopiero przed godz. 21.00. Zjazd z autostrady na trasę S5 w kierunku Gniezna jest jeszcze utrudniony.
(zdjęcia: archiwum Radia Merkury)
Tyle ludzi juz tam obniosło obrażenia i nie jeden w wypadku tam zginął.
Ilu ludzi jeszcze? Ile wypadków?, aby w końcu zrobiono tam rondo, które ułatwiło by jazdę i wyjazd na główną trase.
Polska to chyba jednak kraj wariatów!
A miało już być tak dobrze!
Wszędzie jest już monitoring, zaostrza się przepisy, na wyposażeniu każdego auto w Polsce ma być alkomat do mierzenia promili - I nic!
Śmiertelność na polskich drogach wzrasta, polskie skrzyżowania, przejazdy, staja się coraz bardziej niebezpieczne, polscy kierowcy coraz głupsi!