Mówił o tym podczas lotu z Rzymu do Armenii, gdzie złoży trzydniową wizytę. "Taka była wola narodu brytyjskiego" - odpowiedział Franciszek, poproszony o skomentowanie wyników referendum w sprawie pozostania lub wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Papież dodał, że wymaga to od wszystkich wielkiej odpowiedzialności za zagwarantowanie dobra narodu Zjednoczonego Królestwa, a także dobra i koegzystencji na całym kontynencie europejskim.
Obserwatorzy podkreślają wielką powściągliwość papieża, który 6 maja tego roku przyjmował nagrodę imienia Karola Wielkiego przyznawaną za wkład w zjednoczenie Europy. W świetle słów, jakie wtedy wypowiedział, wynik brytyjskiego referendum nie mógł mu sprawić przyjemności.
Wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zaniepokojony jest arcybiskup senior Henryk Muszyński, który przed wejściem Polski do UE był wysłannikiem Episkopatu Polski do spraw kontaktów z biskupami Europy. - Zwyciężyła wielka tendencja populizmu, a mało kto w Wielkiej Brytanii myśli o skutkach dalekosiężnych dla Europy - mówi były metropolita gnieźnieński. - Jakiekolwiek tendencje separatystyczne są na pewno niebezpieczne. Nie jestem przekonany do tego co się stało, bo są to pewne formy egoizmu także narodowego. Wielka Brytania może sobie na to pozwolić i teraz istnieje obawa że czy inne kraje nie będą rozumowały identycznie bo przecież tego populizmu nie brakuje w żadnym kraju - dodaje.
- Wobec Brexitu potrzebna jest solidarność europejska - podkreśla z kolei przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. - Dla nas chrześcijan budowanie jedności między osobami, społecznościami i narodami jest ważnym zadaniem, zleconym przez samego Chrystusa. Chociaż szanujemy decyzję Brytyjczyków, to nie możemy zapomnieć, że jedność jest lepsza od podziałów, a solidarność europejska jest dorobkiem wielu pokoleń. Nic bardziej nie zagraża Europie niż nowe podziały w tym przeciwstawienie Europie bogatej Europy biednej - dodaje metropolita poznański.
Według ostatecznych wyników referendum, za Brexitem opowiedziało się 51,9 procent głosujących, czyli około 17 milionów 400 tysięcy Brytyjczyków. Za pozostaniem głosowało 48,1 procent, to jest. około 16 milionów 100 tysięcy osób.
IAR/Rafał Muniak/mk/szym
uciekinierów z Wysp Brytyjskich .
Cokolwiek dla wielu tutejszych tubylców ich ich wodzów takiego eldorado jeszcze nie było .Tak więc
znowu będę wysłuchiwał jakąś naprędce skleconą śpiewkę o tym że to tamto
np CHOROBA WŚCIEKŁYCH KRÓW,BRAK SZCZEPIEŃ NA CHOROBY TROPIKALNE
czy WIELKIE ZĘBY I DŁUGIE USZY z POWODU GMO