Kradł różny sprzęt elektroniczny. Przez kilka miesięcy wyniósł ze sklepu 29 tabletów, 2 telefony komórkowe i słuchawki. Policjanci nie wykluczają, że lista skradzionych urządzeń będzie znacznie dłuższa. 33-latek skradzione rzeczy sprzedawał w lombardach i osobom prywatnym.
Pieniądze wydawał na dopalacze.