Prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie i kieruje do sądu akt oskarżenia. Zarzuca w nim podejrzanej wyprowadzenie pieniędzy z konta pracodawcy. Kobieta przez 8 lat dokonywała przelewów na swój rachunek. Pieniądze miały trafiać do kooperantów. Śledczy ustalili, że księgowa dokonała 240 takich operacji.
Podczas śledztwa zabezpieczono majątek podejrzanej o wartości pół miliona złotych. Nie wiadomo co kobieta zrobiła z resztą pieniędzy. Szef firmy nic nie wiedział o oszustwach. Nabrał podejrzeń dopiero wówczas, gdy Urząd Skarbowy wysłał do firmy informację o odsetkach za opóźnienia w przelewach.
Kobiecie grozi do 10 lat więzienia.
Danuta Synkiewicz/jc/szym