Była to impreza, na której gorące tańce przeplatały się z kąpielą w Jeziorze Łoniewskim. Na parkiecie, tancerze byli ubrani w bermudy, słomkowe kapelusze mieli hawajskie łańcuchy na szyjach i gołe stopy.
Przed kąpielą leszczyńskie morsy musiały zmierzyć się jedynie z centymetrową warstwą lodu przy brzegu Jeziora Łoniewskiego.