Centralnym punktem uroczystości była msza, którą odprawił kardynał Stanisław Ryłko przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Świeckich. Trzy miesiące temu - 5 czerwca- papież Franciszek kanonizował w Watykanie ojca Stanisław Papczyńskiego. Od tamtego czasu księża Marianie organizują na świecie i w Polsce uroczyste dziękczynienia za to wydarzenie.
Kardynał Stanisław Ryłko przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Świeckich podkreślił w kazaniu, że świeci są dla nas przewodnikami, bo pokazują jak mamy postępować, aby dobrze przeżyć swoje życie.
Cuda, które Kościół uznał najpierw przy beatyfikacji, a później kanonizacji ojca Stanisław Papczyńskiego dotyczą ochrony życia ludzkiego- przypomniał przełożony Marianów w Polsce ojciec Paweł Naumowicz. Do beatyfikacji badano przypadek ciężarnej kobiety, u której stwierdzono obumarcie płodu, po gorliwej modlitwie rodziny, urodziła zdrowe dziecko. Cud uznano.
W procesie kanonizacyjnym potwierdzono z kolei cudowne uzdrowienie kobiety zarażonej sepsą. Specjalny list na uroczystości w Licheniu napisał prezydent Andrzej Duda. Prezydent przypomniał, ze ojciec Stanisław Papczyński, który żył w siedemnastym wieku, był patriotą, który upomniał się o sprawiedliwość społeczną.
Święty Stanisław Papczyński urodził się w 1631 roku. Zmarł w roku 1701. To polski duchowny, który najpierw wstąpił do zgromadzenia ojców pijarów. Przeciwny łagodzeniu zakonnej reguły odszedł i założył Zgromadzenia Księży Marianów. Przyjął biały habit na cześć Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i przewodził grupie zakonników w Puszczy Korabiewickiej (później nazwanej Mariańską).
Dwa lata później ojciec Stanisław Papczyński zmarł. Jego proces beatyfikacyjny ruszył w 1767 roku. Głównie z powodu wojen i zaborów powrócono do niego dopiero w 1977 roku. Do beatyfikacji doszło w 2007 roku w Licheniu. Wówczas uroczystościom przewodniczył ówczesny sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej Tarcisio Bertone.
IAR/red/mk