Butelka z listem znajdowała się w betonowym słupku. Znalezisko może nie jest bardzo stare, ale ciekawe.
Pracownikom udało się dotrzeć do współautora tego listu, który wtedy miał zaledwie kilka lat. Kto wpadł na pomysł zakopania listu w butelce i co napisał do potomnych opowiedzą - Lidia Michalczuk i Janusz Ratajczak z leszczyńskich wodociągów oraz Marek Kłos, który kilkadziesiąt lat temu uczestniczył w jego spisywaniu.
Kopię listu z butelki można obejrzeć na stronie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lesznie.