- Rozpoczynamy od zera rozmowy z ministerstwami, żeby przekazały nam teren w formie darowizny, podobnie, jak było w przypadku powiatu. W następnym tygodniu mamy umówione spotkanie w MON z wicepremierem Tomaszem Siemoniakiem - powiedział prezydent Piły Piotr Głowski.
Impulsem do podjęcia takiej decyzji była informacja o tym, że zarząd powiatu pilskiego notarialnie zrzekł się terenu lotniska, który w 2009 i 2013 otrzymał jako darowiznę od Skarbu Państwa. Prezydent Piły o fakcie dowiedział się z internetu, w trakcie zorganizowanej przez lokalną telewizję Asta debaty na temat przyszłości lotniska.
Jak mówi Piotr Głowski, Piła będzie domagać się od powiatu pilskiego zwrotu pieniędzy, jakie dołożyła do ogrodzenia i oświetlenia płyty postojowej lotniska. Chodzi o kilkaset tysięcy złotych.