Prezydent Jaśkowiak zachęcając do integracji mówił nawet o możliwości budowy linii tramwajowej do Lubonia. Burmistrz Małgorzaty Machalskiej to jednak nie przekonuje. - Tramwaj byłby korzystny, gdyby łączył centrum Lubonia z Poznaniem. Ale to oznacza, że linia tramwajowa musiałaby przekroczyć linię autostrady. Z tego co wiadomo wszystkie analizy przedłużenia linii tramwajowej kończyły się na autostradzie, bo ze względu na konieczność budowy wiaduktu nad autostradą, taka inwestycja stawała się nieopłacalna - mówi.
- Inżynier zawsze znajdzie rozwiązanie - tak o tramwaju do Lubonia mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Podkreśla jednak, że nie chce narzucać Luboniowi połączania tramwajowego. Prezydent Poznania tłumaczy, że jest "zewnętrzna premia", którą można dostać za połączenie z Luboniem.
Władze Lubonia nie mają jednak pewności czy pieniądze z premii integracyjnej zostaną zainwestowane na ich terenie. Podkreślają, że o propozycji prezydenta Poznania dowiedzieli się z mediów. Wspominają o dodatkowych kosztach jakie musieliby podnieść mieszkańcy - chodzi m.in. o wymianę dokumentów i wyższe podatki.
Jacek Jaśkowiak chce zagwarantować, że ponad 200 milionów z premii poszłoby na inwestycje na terenie Lubonia. Z pomysłu połączenia i stworzenia większego Poznania prezydent rezygnować nie zamierza.
Władze Lubonia cieszą się, że rozpoczęła się dyskusja na ten temat. Podkreślają również, że chcą współpracować z Poznaniem, między innymi w sprawie komunikacji publicznej. O ewentualnym połączeniu i tak musieliby zdecydować mieszkańcy w referendum. Droga do tego jest długa i bardzo wyboista, ale dyskusje będą się toczyć.
Cała rzesza takich ludzi coddziennie dojeżdża do pracy w Poznaniu i w ten sposób buduje wartość tego miasta.
Pan prezydent nie może zrozumieć że dla poznaniaków najważniejsze są drogi dojazdowe do miasta i nowa obwodnica.
Zwłasza jadąc w od Mosiny i Puszczykowa w stronę Centrum Poznania niezbyt orientuje
się w wyrażnym rozgraniczeniu poszczególnych Dzielnic aż po same Centrum
gdyż tereny zielone zwane potocznie Działkami i Ogródkami ,nie wprawiają
w Wielkomiejski Zachwyt z kamienicami i drapaczami chmur .
Ogólnie wprawia to w błogi nastrój stanu prawdziwej wolności w której
można POZVolić sobie na wybór by się odstresować po wielkomiejskim
zgiełku i STRESIE JAKI TOWARZYSZY ludziom ze WSI ,wsi,wsi,wsi.
Cokolwiek jak ktoś ma manię wyższości i zgiełk ciasnota mur ,kaniony,
i rynsztoki wprawiają go w zachwyt ,to niech się cieszy i wyraża swoje
POZ-ytywy na te dogodności .
Jakby co stworzono już podwaliny do jasnej wizji zobrazowanej na wjeżdżaniu
TRAMWAJU tj miejskiego transportu szynowego na Dworzec Szynowy zwany Kolejowym.
Co sprawiło ogromne pragninie by kolejka na prąd wjeżdżała jeszcze tam
i tam ,i jeszcze taam .
Takie nieodparte pragnienia nie są czymś ZDROŻNYM ,gdyż JA jako badacz
też z wielką radością kilka razy przejeżdżałem pod mostkiem
na trasie wąskotorówki w PNT lub przyglądam się Stacji Kolejowej
w PGO z której tory kolejowe wiedły do kolejnego miasteczka w PGO
a w obu przypadkach mały parowóz podjeżdżał tam gdzie duży parowóz
zwykle zawsze na stacji staje ...
A p. Jaśkowiak sobie wyliczył, że przez 5 lat z tego tytułu uzyska większe ponad 400 mln zł... i ta wartość odpowiada wartości inwestycji tramwaju na Naramowice (obecnie ok. 350mln zł).
Tak więc włączenie Lubonia do Poznania, do szansa na tramwaj do Naramowic.A Luboń może zyska, że autobus 71 będzie kończył swoją trasę np. koło PAJO.
Poznań zapewnia podstawowe potrzeby społeczeństwa tych miejscowości.Praca,szkoły szpitale i wode.
Agituje za referendum. Mosina do Poznania. !!!!
A z tramwajem rzeczywiście jest jedno pytanie: do autostrady czy za? Bo pętla przed autostradą nie ma sensu.