Prezydent Poznania był dziś gościem porannej audycji Radia Merkury "Jest taka sprawa". Pomysł przyłączania sąsiadujących z Poznaniem gmin Jaśkowiak forsuje od początku swojej kadencji. Dziś Sejm może przyjąć ustawę metropolitalną, która również zakłada konsolidację gmin, ale na innych zasadach, niż proponuje prezydent Poznania.
- Do mnie zgłosiło się kilku przedsiębiorców z Lubonia, którzy przyłączeniem są zainteresowani przyłączeniem Lubonia do Poznania. Ale (przyłączenie - przyp. red.) to musi być inicjatywa oddolna, musi być suwerenna decyzja mieszkańców Lubonia i władz Lubonia. Zamiast czekać lata aż ustawodawca zrobi cokolwiek, ja wolę korzystać z istniejących narzędzi - mówi Jaśkowiak.
Według Jaśkowiaka, na połączeniu skorzystaliby wszyscy. Dziś prezydent nie chce jednak rozmawiać o szczegółach. Twierdzi, że jego koncepcja i założenia ustawy metropolitalnej można połączyć z korzyścią dla samorządów. (cała rozmowa poniżej)
Agnieszka Gulczyńska/JC/int
Luboń by dużo więcej zyskał, gdyby przyłączył się do gminy Komorniki, bo to miasto bezpośrednio graniczy z wsią Komorniki, komunikacja podmiejska gminy Komorniki obsługuje także część Lubonia, a to, co najważniejsze, Luboń w momencie połączenia z Komornikami byłby równoprawnym partnerem w rozmowach (podobna liczba mieszkańców, a nie dysproporcja 1 do 20). Prezydent Jaśkowiak dodatkową kasę za połączenie zapewne by też w takich proporcjach podzielił - 1 zł dla Lubonia 20 zł dla Poznania.