- Nie sądzę, żeby Lech zapłacił tyle, ile stadion kosztował. Ktoś kto jest właścicielem, bardziej dba o majątek, niż wynajmujący. W tej chwili mamy fikcję. Stadion nie służy innym klubom, a tylko Lechowi. Gdyby Lech został właścicielem, miałby kontrolę inwestowaniem w swój obiekt, dzięki temu stadion mógłby lepiej funkcjonować - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
Budowa stadionu w Poznaniu kosztowała ponad 700 milionów złotych. Klub Lech Poznań jest obecnie operatorem stadionu, czyli zarządza obiektem, którego właścicielem jest miasto. Nie wiadomo czy Lech będzie chciał kupić obiekt przy Bułgarskiej. Obecnie jako operator płaci do miejskiej kasy 600 tysięcy złotych czynszu rocznie. Klub podaje, że utrzymanie obiektu kosztuje dodatkowo Lecha 7 milionów złotych.
- Lech Poznań nie jest zainteresowany kupnem stadionu miejskiego przy ulicy Bułgarskiej - taką odpowiedź klubu uzyskaliśmy w poniedziałek popołudniu. Rzecznik Lecha Łukasz Borowicz na propozycję prezydenta odpowiada dyplomatycznie. - Jesteśmy przekonani, że obie strony uważają aktualne rozwiązanie za optymalne w obecnych realiach. Konsorcjum płaci za utrzymanie stadionu, a dodatkowo odprowadza do miasta sporą kwotę za dzierżawę, więc podatnik nie ponosi kosztów działania stadionu. To na pewno lepsze rozwiązanie niż we Wrocławiu czy w Gdańsku - powiedział Borowicz.
Co z twoim interesem życia , kupujesz ten stadion czy nie?
Nieprawda, że "jak stadionu nikt nie chce kupić to jego wartość wynosi 0 zł. " . To bzdura roku.
Bez takiej propagandy, bez zaciemniania proszę.
Właściciel stadionu, z tego co mi wiadomo, nie chce sprzedać. ;-))
Ale trzeba rozsądnie gospodarować mieniem Miasta, a opłata od Operatora nie dosyć, że żenujaco niska przez co jeszcze narusza szereg obowiązujących przepisów prawa, to jeszcze nie jest uiszczana w terminach.
Taka współpraca winna być zerwana.
Znowu imputujesz, no i się ośmieszasz bijąc "Brawo!".
Koncert Stinga był dochodowy, zyskowny, ale nie dla kasy miasta, nie dla organizatora tytularnego.
Chyba nie bardzo rozumiesz co napisałem, poczytaj ponownie?
"WITAMY UFOLUDKI !KKS LECH!".Tylko tyle mogę napisać widząc
ten obiekt przez lornetkę z któreś wieży ... .
W ogóle zastanawiam się czy to miasto posiada jakieś ZAŁOŻENIA KONCEPTUALNE
by móc wykorzystać wszystkie walory i obiekty w granicach tego miasta !
Jakby co to jeszcze dziesięć -dwadzieścia lat temu swobodnie poruszałem się
różnymi środkami komunikacji po tym mieście .
Na teraz NAWET ROWEREM ... MAM SZEREG OBAW I DYSKOMFORT Z POWODU
UZNAWANIE ZA INTRUZA !.
Więc komu ten STADION skoro MIASTO NIE POTRAFI PORADZIĆ SOBIE Z INTRUZAMI?!
Bzdura. Lech nie wylatuje z ekstraklasy bez problemu mogą przenieść się na pewien czas do Wronek budując stadion na kredyt.
Czyli koncert Stinga zysków nie przyniósł ale jest dobrym przykładem dochodowej imprezy. Brawo!
Po za tym pamiętaj o kosztach zorganizowania imprezy masowej. Lech wychodzi na plus dopiero powyżej 15 tys na stadionie a do tego dochodzi jeszcze 7 mln kosztów rocznego utrzymania stadionu. Czyli, aby wyjść na plus trzeba z koncertów wygenerować min 7 mln ZYSKU! na czysto.
Nie odpowiedziałeś czy chcesz na kupnie stadionu zrobić interes życia,?
Stadion jest tyle warty za ile chce go ktoś kupis i ktoś sprzedać. Miasto wcale nie musi go sprzedawać i wcale nie musi się godzic na te coroczne Operatora. (ta umowa juz dawno powinna być zerwana).
Na razie nie słyszałem kto i za ile chce go kupić, ani kto za ile sprzedać.
Potencjalni kupcy robia czarny pijar i działania na boku by zdołować cęnę zakupu.
Ich prawo, jesli tylko działają zgodnie z literą prawa.
Moje prawo, prawo współwłaściciela jest takie by trzymać się rachunku kosztów i nie przeoczyć wartości przystadionowych w gestwicie rzucanego gówna i czarnego pijaru, by głupio nie stracić, tego co niektórzy uważaja stratami i chcą oddać nie swoje za przysłowiową złotówkę, by nie marnotrawic wydanego publicznego grosza.
Pamiętaj, że LECH SA bez stadionu wylatuje z ekstraklasy , a to oznacza koniec biznesów całej otoczki klubu, koniec interesów na majątku miasta, z miastem , z dotacjami, wycieczkami, z optymalizacją podatkową itd. itp.
Imputujesz. Dlaczego?
Jeszcze chcesz by Ci przedstawił plan dochodowych imprez.
Pomysł rozwiązania problemu trawy mam i jego szacunkowe koszty wstępnie określiłem jako zachetę do rozmów.
Zorganizuj spotkanie zaryzukuj te kilka godzin.
Po co tak daleko szukasz? Myśl bądź innowacyjny, twórczy?
Koncert Stinga też dochodu do kasy miasta nie wygenerował, ale zyski określonym osobom przyniósł (jedni skasowali okrągłe sumki, jedni darmowe bilety zaproszenia, wybrani ekstra płatne zlecenia), ale był zyskowny.
Nie wierzysz, spytaj sie organizatora finansowego, a nie tytularnego tego koncertu.
Ten stadionowy miliard to nie absurd, ale konkretna kasa, nie zmyślona, nie wirtualna, ale zapisana w księgach (co prawda w różnych miejscach).
A propo gówna to widzisz "jak Ty nasrasz na deskę, to będzie to tylko jedno wielkie śmierdzące gówno, jak ja artysta, to będzie to wielkie bezcenne dzieło sztuki awangardowej". Kumasz? ;-))
Jak na ten czas nic konkretnego nie podałeś. Rozwiązania problemu trawy nie masz.
Organizować imprezy przenoszące zyski? Banał. Pytanie jakie to imprezy? Koncert Madonny na narodowym przyniósł straty. Wszystkie imprezy organizowane na stadionie we Wrocławiu przynoszą straty. A więc jakie imprezy chcesz organizować?
Powstała pieczarka z wadami (złe naświetlenie trawy, brak wymiany powietrza) A Ty wyceniasz to na 1mld zł? Przecież to absurd. Co z tego, że włożyłeś w dzieło 200 zł jak i tak jest gówno warte? Koszt nie jest wartością.
czyli przed Euro i nie tylko na potrzeby Euro.
A teraz mamy skarbonkę w kształcie pieczarki z której nie da się wyciągnąć wrzuconej kasy.
Teraz to tylko KOLEJORZ może go trochę podratować grą w pucharach .
Ale bez napastnika na miarę Rudniewa czy Lewandowskiego to mogą sobie zagrać w bambuko .
Ostatni mecz z Pogonią pokazał ,że właściciele kolejorza będą wymagali od Kotora albo Gostomskiego
żeby strzelali bramki.
Zgoda, ale stadion już stoi przy Bułgarskiej, a to niestety gorsza lokalizacja (i droższa dla podatnika, bo eskorta kiboli kosztuje (MPK + policja + mieszkańcy -zamknięcia ruchu na Grunwaldzkiej, Bułgarskiej)
Mamy to "jajo" Grobelnego i pytanie co dalej ?
1. sprzedać za grosze Grupie Marcelin + LECH SA?
2. nadal udostępniać za grosze Operatorowi?
3. oddać poznaniakom do czasu aż się rozleci (podobnie jak stadion Lecha na Dębcu)?
4. oddać w zarżąd Stowarzyszeniu Mieszkańców, którzy coś sensownego(merytorycznie i finansowo) spróbują z tym obiektem coś zrobić.
5. sprzedać po kosztach (ok. 1 mld zł) cały te teren inwestorowi i umożliwić mu sensowne jego zagospodarownie
(Moze to być porpozycja dla spółki LECH SA + inne z 30% warunkowym upustem i dla innych biznesmenów).
Kasa misiu kasa, to powinno byc hasło poznańskich podatników, niech się uczą od piłkarzy.
Łatwiej zmienić Prezydenta niż posprzątać po nim i dotyczy to nie tylko Grobelnego.
W Poznaniu stadion MIEJSKI należało budować od podstaw. I to nie przy Bułgarskiej tylko
przy Dolnej Wildzie w miejscu stadionu im .Edmunda Szyca . Korzystałyby z niego Kolejorz, Warta i inne kluby.
Lokalizacja wymarzona .Kibice rozchodziliby się we wszystkich kierunkach Poznania. Blisko do tramwaju
( królowej Jadwisi , Wilda ,Hetmańska ) blisko do PKP ,PKS no i blisko do autostrady.
Ten stadion powinien być budowany pod kątem innych imprez masowych a więc z pełnym zadaszeniem i bdb. akustyką .
A tak
sprzedali ten teren jakimś Duńczykom którzy udają Niemca ,że nie wiedzą o co chodzi .
Kto i ile za to skasował też nikt nie wie.
Gdzie wtedy byli Rajcowie Miejscy, urzędnicy UM, elity miasta, akademicy, ciała profesorskie, władze poznańskich klubów piłkarskich, przywódcy duchowi artyści, dziennikarze i biskupi , wszelkie media, SARP, NOT, AKO?
Dlaczego wtedy drogi "rejencie", nie publikowałeś tych wyliczeń kosztów, dlaczego nie protestowałeś przeciw budowie stadionu, przeciw organizacji EURO?
Wtedy było nas niewielu i byliśmy powszechnie napiętnowani, bezpardownowo zwalczani.
Dobra, lepiej późno niż wcale, ale lepiej pomysleć przed inwestycją, wykorzystać wiedzę i mądrość społeczności poprzez rzetelne konsultacje społeczne, konsultacje w fazie załozeń projektu. I uczyć się na cudzych (Portugalia), a nie własnych błędach, bo to najdroższa nauka.
Gorszy jest tylko brak nauki, który u nas króluje - dlaczego Grobelny został wybrany na radnego Sejmiku Wojewódzkiego, dlaczego Kruszyński został zatrudniony na takim stanowisku w firmie państwowej, by zmarnowali kolejne pieniądze podatników?
Trzeba jasno sobie powiedzieć, że Miasta, nas Poznaniaków, nie stać było na taki stadion, że ci wszyscy optujący za budową stadionu to naciągacze, świadomi i cyniczni lub nieświadomi i pożyteczni idioci, ale naciągacze.
Wreszcie, że czas ich rozliczyć, tych "Ojców założycieli" (Grobelny, Rutkowski) tego Stadionu miejskiego, tego EURO 2012, tych ekspertów od siedmiu boleści, tych spin doktorów od propagandy jak to stadion i Euro rozwiną Poznań. i tych "upadłych" biznesmenów z milionowymi premiamii.
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że X--siński i Y-kowski dokonali skoku na kasę podatnika, i są w trakcie tego skoku próbując stadion z przynależnościami przejąć za przysłowiową złotówkę.
Bez rzetelnego rozliczenia nie da sie wykonać sensownego kroku do przodu.
Nie ma dachu, który ogranicza funkcyjność obiektu i nie ma osób odpowiedzialnych za ten dach i nie ma kasy za ten dach (ponad 100 mlm zł). Nie ma też sensownych działań prokuratury, ale jest za to parking "na lewo" w KM Policji.
To musi niepokoić i zastanawiać nas mieszkańców, bo nie niepokoi to lokalnych polityków i elit .
Nadal operują frazesami, np. o emigracji młodych, o innowacjach, a młodzi widząc to bezczelne, systemowe marnotrawstwo publicznego grosza, to zakłamanie, spadają stąd.
Dzień dzisiejszy to stojący Stadion Miejski (wartość całkowita ok 1 mld zł) i dług Miasta oraz nieefektywny Operator.
Czy to dużo?
W odniesieniu do 400 tys. euro wynagrodzenia rocznego 1 zawodnika x 22 zawodników to 35 mln zł rocznie, koszt stadionu wygląda już inaczej.
Mieszkańcy, Radni, urzędnicy UM nawet nie wiedzą w jakim faktycznym stanie prawno-technicznym jest ten Stadion Miejski (Operator, utajnienia danych) , jak był księgowany, jakie były faktyczne koszty budowy, jak jest naliczane umożenie (amortyzacja)., ile firm na nim żeruje.
Nikt nie zadał sobie trudu by uczciwie podejść do tematu i po analizie zobaczyć co da się sensownego z tym "jajem" Grobelnego" zrobić.
W ramach darmowej pomocy doradzam :
- odtajnić dane dotyczące Stadionu i przedstawić je mieszkańcom,
- rozwiązać problem trawy (murawy) i dachu,
- zagospodarować Stadion Miejski (stadion + przynależności) jako całoroczny obiekt wielofunkcyjny.
(plan działań rzeczowych i niezbędnych inwestycji wraz z planem finansowym, analizą, tych działań).
Może trzeba zrezygnować z tego Operatora, z takiego dofinansowywania spółek (Grupa Mercelin, Lech i pozostałe) i udostępnić stadion Stowarzyszeniu Mieszkańców , którzy się nim zajmą jak należy. W końcu mieszkańcy zapłacili, nadal płacą za ten stadion to niech chociaż coś z tego mają.
Inicjatywa Prezydenta, by sprzedać obiekt , nawet ze stratą to droga po najmniejszej linii oporu.
Sensowna droga to podjęcie działań dla osiągniącia równowagi finansowej tego obiektu i ożywienia dla dobra mieszkanców, wspólnoty miejskiej (pomnik wdzięczności dla AKO).
Mam nadzieję, że inicjatywa Prezydenta tak właściwie zmierza w tym drugim kierunku, ale to tylko nadzieja, bo Prezydent jest uwikłany w lokalne układy partyjne, te same, które doprowadziły do tej inwestycji, a przynajmniej jej nie zablokowały, nawet nie próbowały jej zablokować.
Drogi "rejencie" z Twoich pobieżnych wyliczeń wynika, że operator na stadionie musi organizować więcej dochodowych eventów, a piłkarze klubu muszą lepiej i więcej grać (zobacz warunki zaproponowanego upustu w postach wcześniejszych).
Cały czas byłem i jestem realistą, (stąd propozycja rozwiązania problemu trawy).
To populiści wydali tę naszą, (moją) kasę na Stadion, to populiści popierali tę budowę, to EURO,.
To populiści zachwycali się liczbą cytowań, tymi szczającymi w centrum miasta kibicami.
To populiści wyskakiwali z każdego narożnika, z ekranu, z gazety, z plakatu.
Do tego dorzuca 21 zł na utrzymanie obiektu. I dopiero to, co w cenie biletu jest powyżej 23zł - jest zyskiem dla klubu. Ale to przy założeniu średniej frekwencji 15 tys. osób na mecz.
Natomiast jeśli czynsz miałby wynosić 20x więcej, to automatycznie dopiero powyżej 57 zł w cenie biletu klub by zarabiał pieniądze. I teraz spójrz na cenę - klub np. na karnetach ulgowych nie zarabia... dopiero karnety w normalnej cenie oraz te na droższe trybuny bilansują udzielone zniżki.
radca - bądź realistą, bo na razie jesteś populistą
Co to za ton "Miałeś dać rozwiązanie.."., ".. .jesteś zwykłym internetowym trollem"?
Wiedza kosztuje i to dużo więcej niż się w Polsce powszechnie uważa.
Nie jeden raz pisałem, że metoda "projektuj-buduj" dla inwestycji publicznych winna być zabroniona, bo znana jest tylko cena i termin płatności (w praktyce i tak rośnie, a termin się obsuwa). Natomiast nie jest znany (dokładnie, jednoznacznie zdefiniowany przedmiot inwestycji jego parametry. I dlatego właśnie interes "kasy podatnika" nie jest należycie chroniony, i dlatego powstają takie Stadiony, takie Termy itd. itp.
Trzeba sobie odpowiedzieć, czy projekt ma być tani, czy inwestycja ma być sensowna, taka jaką chcemy, a nie taka jaka wyszła, jaką udało się przepchnąć.
Ale wracając do problemów stadionowej trawy - bez spotkania nie ma o czym mówić.
Wracając do poziomu kosztów utrzymania trawy, to strzeliłeś z dużym rozrzutem, (50%) 0,5 - 1 mln zł/r.
Jeśli inwestycja w ciągu 1-2 lat (zależy jak liczyć) się zwróci to będzie super, ok. ?
(Stadion się zwróci Miastu po ok. 1,2- 1,6 tys. lat - nawet wypchany Grobelny tego nie doczeka).
Rok 2015 jest dla mnie szczególny i powiedziałem, że pomogę to pomogę, ale nic na siłę.
Więc kiedy proponujesz spotkanie (1-2 godz.) w sprawie trawy, na stadionie w małym gronie (max 6 osób) decydentów i fachowców?
Miałeś dać rozwiązanie na problem trawy i jakoś go nie widzę.
Projektant stadionu Wojciech Ryżyński stworzył takiego bubla, że aż zrzekł się praw do projektu.
Co ma klimat do tego, że trawa się nie trzyma jak jest ciepła woda to nie ma światła a przejścia są zbyt wąskie?
A więc czekam na rozwiązanie problemu z trawą co przynosi jakieś 500tys-1mln kosztów rocznie. Jeśli go jednak nie masz wychodzi na to, że jesteś zwykłym internetowym trollem.
Tak byłem.
Mam sporo uwag co do Stadionu Miejskiego i nadal poszukuję dachu (w projekcie był, a na stadionie go nie ma, a inwestycja zamiast potanieć zdrożała), to jednak nie nazwał bym go bublem.
Jest inny od pozostałych stadionów wybudowanych na EURO, ale ma swój klimat, co cenią sobie i piłkarze i kibice.
A to podstwa. Do tego ma całkiem poprawną akustykę, co przy odnalezieniu się dachu dało by sporo nowych możliwości zastosowań przekładających się na konkretne przychody, szczególnie w piłkarsko martwym sezonie.
To że UEFA chciała coś tam coś tam, a policjant kazał dobudować kładkę i klatki dla kibiców, to tylko kolejne dowódy na patologię tego biznesu jakim jest zawodowa piłka nożna.
Jak klub (spółka LECH SA ?) widzi problem w trawie czy innych problemach dotyczących stadionu to niech to ogłosi i zwróci się o pomoc w rozwiązaniu tych problemów. Pomysłodawcami stadionu przy Bułgarskiej byli Grobelny i Rutkowski . Niech zaproponują spotkanie, pogadamy, porównamy dane i myślę że pomogę.
Byłeś wgl na tym stadionie?
Jak według Ciebie niskim nakładem chcesz rozwiązać problem trawy?
Taki super obiekt, że UEFA chciała zamykać trybuny z powodu zbyt wąskich przejść ewakuacyjnych.
Klub widzi problem w trawie. I bardzo bardzo jestem ciekaw w jaki sposób chcesz go rozwiązać.
Bublel za 1zł +VAT ? Kpisz , czy o drogę pytasz ? Rozumiem, że chcesz kupić za złotówkę i zrobić interes życia.
Wg Ryszarda Grobelnego stadion nie był drogi i nie jest żadnym bublem., tylko standardowym obiektem, jednym z lepszych w kraju. Na temat zagubionego dachu Prezydent jakos nie chce się wypowiedzieć.
Wg mnie można problem trawy rozwiązać przy niedużym nakładzie finansowym, ale wymaga to przedyskutowania wśród paru myślących osób i prób . Z tego co mi wiadomo klub nie widzi tego problemu trawy i pewnie dlatego nie wyszedł z żadną inicjatywą by go rozwiązać, a ploty wykorzystał dfla obniżki opłaty. Gdy jednak go dojrzy to służę pomocą w jego rozwiązaniu.
@Nowosad
Nie znamy dokładnie rozliczeń finansowych, ani umowy z operatorem (utajniono ją - dlaczego? na jakiej podstawie prawnej ?) dotyczących stadionu, ale to 600.000 ty. zł rocznie to jest tak żałośnie mało, że LECH SA + Grupa Marcelin sp. z o.o. sami winni zaproponować kwotę z 20 x wyższą, by nie narazić się na zarzuty o niedozwolonej pomocy publicznej dla spółki prawa handlowego i ryzyko domiaru podatkowego od rzeczowych dochodów.
Ciekawym jaki zapis w umowie dotyczy podatków dotyczących gruntu i nieruchomości, bo zdaje sie opłatya roczna jest niższa od tych podatków i niższa od kosztów kredytu, który miasto spłaca.
Pragnę zwrócic uwagę, że te 750 mln w błoto to już zostało wyrzucone, bo wraz z podjęciem decyzji o budowie Ryszard Grobelny na piśmie winien przedstwić Radzie Miasta i mieszkańcom biznes-plan obrazujący efektywność inwestycji i koszty, sposób zagospodarowania tego budowanego obiektu. i to z 20 lat do przodu.
Ponieważ Prezydenci Grobelny i Kruszyński szukają pracy, a ponoć to najlepsi fachowcy od obiektów miejskich dokładnie znający Poznań i Stadion Miejski, to zlecił bym im zagospodarowanie stadionu wg wytycznych finasowych i ustalił wynagrodzenie jako procent od osiąganych zysków z działalności bieżącej pomniejszonych o amortyzację prostą.
Ciekawy jestem czy koszty kredytu zaciągniętego na budowę Stadionu Miejskiego wliczono do wartości obiektu, (tak mówią przepisy) czy w koszty Miasta?
Łacznie duża bańka pęka, czyli 1 mld na stół, notariusz i policja i MPk moga fakturować sobie usługi na dostawę, obstawę kiboli.
Proponuje specjalnie dla LECH SA upust 30%, warunkowy , pod następującymi warunkami :
1. płatność na konto Miasta w ciągu 1 m-c na dzień przed podpisaniem umowy notarialnej (do 2.04.2015)
2. co najmiej 3 razy na pudle, w ciągu 5 lat w Ekstraklasie i co najmniej 1 raz ćwieć finał LE, lub LM.
3. żadnych rat, czy zaległosci płatniczych, a wpisanie do umowy wysokości podatków od nieruchomosci i gruntu
i wchodznie na hipotekę w przypadku zaległości podatkowych i nieuiszczenia do dnia 30.04.2020r upustu (300 mln zł) z odestkami jak obligacje miejskie w przypadku niespełnienia warunków powyższych.
Transakcja (płatności) zabezpieczona dodatkowo wekslem trasowanym podpisanym przez członków zarządów i RN spółki LECH SA i Grupy MARCELIN sp. z o o.
Czy radni poprą moje warunki?