NA ANTENIE: HOTEL CALIFORNIA (ORYGINAL)/THE EAGLES
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Mieszkać w mieście czy na wsi?

Publikacja: 20.10.2016 g.12:20  Aktualizacja: 20.10.2016 g.12:21
Poznań
Mieszkańców Poznania od dłuższego czasu ubywa. Jednym z powodów zmniejszania się liczby mieszkańców są wyprowadzki poza miasto, do sąsiednich gmin.
mieszkania suwalska najem - PTBS
/ Fot. PTBS

Tam jest taniej i... ciszej - to główne wytłumaczenie wyjeżdżających z Poznania.

Specjaliści mówią o widocznym ostatnio sporym ruchu na wielkopolskim rynku mieszkaniowym - jedną z tendencji jest rosnąca sprzedaż mieszkań w Poznaniu, nawet w samym centrum miasta. Czy walory miasta zaczynają przeważać nad plusami mieszkania w małej podmiejskiej miejscowości?

Lepsze mieszkanie w centrum niż domek w sąsiedniej gminie? O to pytamy dziś w audycji "W środku dnia" o godz. 12.20.

http://radiopoznan.fm/n/nxskZX
KOMENTARZE 10
hetman 20.10.2016 godz. 17:59
Zapomniałaś dodać Alicjo,ze 90 % z tych ludzi nie mieszka w swoim domu,tylko domu będącym własnością banku. Co do Poznania to osobiscie też go opuszczę za czas jakiś ...
alicja 20.10.2016 godz. 14:00
Mieszkam w Poznaniu i nie narzekam ale jeżdżę co tydzień na wieś i coraz bardziej narzekam. Z jednej strony nowe domy, z tyłu powstaje drugi z przodu zaraz będą dwa nowe. Każdy z tych mieszkańców uważa, że jest u siebie i możne głośno grać radiem, krzyczeć , przeklinać , palić w piecu czymś co dymi jak stary parowóz i strasznie śmierdzi, tylko gdzie wtedy ja jestem? Tak więc dokładnie jak w mieście każdy jest u siebie ale tak naprawdę to w mieście chyba lepiej. Wszędzie blisko do szkoły , lekarza, sklepów, pracy, można autobusem czy tramwajem. Patrze na tych młodych ludzi którzy mieszkają w domu poza miastem i są jak pieski uwiązani do samochodu bo do pracy, dziecko do przedszkola, szkoły na zajęcia dodatkowe itd. ciągle w drodze, a gdzie życie rodzinne?
ciekawostka 20.10.2016 godz. 12:55
Ciekawostka
W Poznaniu stale powstają nowe mieszkania, a ilość mieszkańców stale maleje.
W Powiecie Poznańskim także powstają domy i mieszkania, a ilość mieszkańców rośne.
Wielki Poznań 20.10.2016 godz. 12:54
20 lat temu Osiedle Bajkowe, Ławica czy Naramowiceto były prawie podpoznańskie wioski. Tereny na Starołęce czy Dębcu, to już były dzielnice przemysłowe na skraju miasta. Obecnie miasto tak się kształtuje, że te tereny są powoli zabudowywane i określane jako blisko centrum, a ich rolę przejęły do niedawna rolnicze, podpoznańskie wioski.
PZ, były PO 20.10.2016 godz. 12:46
Dobrym rozwiązaniem jest mieć domek z ogródkiem pod miastem i małe mieszkanko w centrum Poznania. Wówczas w miarę potrzeb można mieszkać/nocować tam, gdzie akurat jest wygodniej.

Jednak to, co należy dodać, to obecnie oferty podpoznańskich gmin są na tyle bogate, że to słynne bycie taksówkarzem, to już przeszłość. Na miejscu w PZ jest żłobek, przedszkole, szkoła podstawowa (gimnazja też są, choć pewnie się ich funkcja zmieni). Konieczność dojazdu pojawia się dopiero dla dzieci, które idą do szkoły średniej - ale wtedy już one same sobie radzą z dojazdem.
Domy kultury, biblioteki i oferta kulturalna też jest nie gorsza, niż na poznańskich osiedlach.
Sklepy i usługi też są na miejscu,
Praca natomiast coraz częściej jest pod Poznaniem, niż w Poznaniu.
W Poznaniu pozostaje oprócz szkół średnich i wyższych oferta kulturalna oraz rozrywkowa.

Tak więc mieszkanie w Poznaniu jako dodatkowe miejsce do mieszkania dopiero w momencie, jak dzieci idą na studia bądź kończą szkołę średnią lub na przenocowanie po imprezie.
m3 20.10.2016 godz. 12:41
W związku z pojawieniem się drugiego dziecka znajomi szukali mieszkania w centrum miasta min. 3 pokojowego, czyli metraż powyżej 70m2.... niestety nie byli w stanie takiego znaleźć, wszystko małe, dlatego chwilowo kupili mieszkanie ok. 60m2 z założeniem, że w przeciągu 10 lat wyprowadzą się na większe, być może pod Poznań, do domku. I to się zgadza z opiniami deweloperów, że najlepiej się sprzedają mieszkania małe, do 50m2... bo sporo większych (80-100m2) na rynku pierwotnym prawie nie ma i się już nie buduje.
alex 20.10.2016 godz. 12:36
nigdy przenigdy nie bede mieszkała na stałe w mieście. to jest OKROPIEŃSTWO! oprócz braku kultury ludzi w społeczeństwie i tak samo na jezdni korki są po prostu okropne - strata czasu. z górczyna na piątkowo, wyjezdzajac o 16 potrafie autem jechać godzine, rekord jest 1,40h... a to 10km. pozostaje mi tylko moja ukochana wieś ;)
Agnieszka 20.10.2016 godz. 12:33
Pochodzę z Gniezna, ale od roku mieszkam pod Gnieznem w Łubowie. Podczas poszukiwania mieszkania szukałam takiej lokalizacji, która umożliwi mi lepszy dojazd do Poznania, Swarzędza, miast gdzie ewentualnie będę mogła szukać pracy Dodatkowo cena mieszkania po za miastem jest o 1/3 tańsze niż w mieście. Na moim osiedlu mieszkają osoby, które przeprowadziły się z Poznania i są zachwycone.
egon olsen 20.10.2016 godz. 12:30
Nie ma miejsc do budowy domów w Poznaniu? Bzdura! Jest jeszcze wiele miejsc do budowy domów. W centrum też. Jak długo nie zabudowywano okolic ul. Świętego Wojciecha, tamtych fabryk? Jak długo była dziura po synagodze przy ul. Dominikańskiej. Co z parkingiem przy kościele św. Marcina? Kiedy to obrzydlistwo zabudują? Co z ohydnym parkingiem przy pl. Wiosny Ludów? A przede wszystkim co z remontami starych, opuszczonych kamienic i oddawaniem ich z powrotem do zamieszkania?
Euzebiusz Pompka 20.10.2016 godz. 12:27
Pezety się przeproszą z miastem jak skalkulują. Chata - owszem jest tańsza - ale dojazdy i zakupy - droższe. I jak dziecko do szkoły pójdzie, jedno do jednej, drugie do drugiej - to też się za miastem ckni. Mieszkanie na wsi to także odcięcie od szkoły specjalistycznej np. sportowej, muzycznej - bo dojazdy. A już seniorzy, lat 70, 80 nienawidzą mieszkania na wsi, bo nie mogą dojechać nigdzie.