"Ich działanie nie zagrażało zdrowiu i życiu ludzi" - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus. W badanej soli specjaliści wykryli śladowe ilości dioksyn i metale ciężkie, ale - jak tłumaczy prokuratura - w takich stężeniach, które nie zagrażały życiu i zdrowiu ludzi. Według biegłych, nawet spożywanie tej soli przez dłuższy czas nie wywołałoby negatywnych skutków.
Prokuratura posłużyła się między innymi ekspertyzą Państwowego Instytutu Weterynaryjnego oraz ogólnodostępnymi wynikami badań Państwowego Instytutu Zdrowia. Umorzenie kończy sprawę karną, ale badanym firmą grożą jeszcze kary administracyjne.
a solą drogową którą używa się zastępczo do produktów spożywczych ,-nie ma większej różnicy.
I tak do grobu ,i tak do grobu !.Zwłaszcza że ostatnie czasy nie zmierzały do takich standardów jak
HIGIENA ŻYCIA i PRACY w imię tak wysokich i nadprzeciętnych wartości jak WZROST GOSPODARCZY
DŁUGA lub SZEROKA STOPA i WYŻSZY POZIOM ŻYCIA przy którym ten który nie dorówna ten
nabiera wody do płuc i TO NIEee !