Eksponaty są dostępne na czterech kondygnacjach, pomieszczeń ekspozycyjnych jest zdecydowanie więcej, niż przed remontem. Magdalena Weber-Faulhaber mówi, że teraz muzeum ma siedzibę z prawdziwego zdarzenia.
"Na ekspozycji jest około 2000 przedmiotów. To oczywiście wyroby sztuki użytkowej, czyli tej sztuki najbliższej człowiekowi. Wszystko to, co nas otacza, co mówi nam również o naszych zainteresowaniach. Pokazujemy 19 przestrzeni pokazujących kolejne epoki. W każdej sali wyznaczono wątki typowe dla tej epoki".
"Ekspozycja jest nowoczesna, w jednej z sal można samemu dotknąć przedmiotów" - mówi Aleksandra Sobocińska.
"Jest to muzeum tradycyjne, zachęcamy przede wszystkim do zwiedzania obiektów, są też multimedia. Będzie też tak zwana sala spotkań, gdzie będzie można odpocząć i dotknąć pewnych obiektów. Chętni przymierzą kopie strojów historycznych. Będzie też można porównać przez dotyk czym różni się fajans od porcelany".
Otwarcie Muzeum Sztuk Użytkowych w niedzielę o godzinie 12:00. Na wzgórzu wybudowano Wieżę Przemysła, wyremontowano też budynek Raczyńskiego. To właśnie tam znajdują się przestrzenie wystawiennicze Muzeum. Wieża od wielu miesięcy przyciąga turystów tarasem widokowym.
Magdalena Weber-Faulhaber z Muzeum Sztuk Użytkowych ustosunkowała się też do słów nowego dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał. Marek Wasilewski powiedział, że "Dla ksenofobów i konserwatystów bardziej nadaje się stojący nieopodal Zamek Przemysła". Magdalena Weber-Faulhaber odpowiedziała, że dyrektor być może miał na myśli architekta, który zaprojektował Zamek Przemysła i dodała: "Wszyscy artyści będą tutaj bardzo mile widziani. Zamierzamy organizować tu spotkania z artystami, przede wszystkim ze środowiska poznańskiego, myślę, że każdy artysta znajdzie tu miejsce" - dodaje.