NA ANTENIE: Recenzja bardzo subiektywna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Na drodze, na ścieżce, na chodniku - z klasą!

Publikacja: 26.05.2014 g.12:00  Aktualizacja: 26.05.2014 g.16:29
Poznań
Jeździmy z klasą??? Czy z klasą korzystamy z chodników, dróg rowerowych, jezdni? Na pewno coraz więcej z nas: pieszych, rowerzystów oraz kierowców samochodów i motocykli - zachowuje się nie tylko poprawnie, nie tylko przestrzega przepisów w ruchu ulicznym, ale także zachowuje się uprzejmie wobec innych użytkowników ruchu!
rowerzysta nocą w Poznaniu 3 - TomFoto
/ Fot. TomFoto

Choć bywa, że relacje pieszych, rowerzystów i kierowców nie układają się dobrze, Tak jest wtedy, kiedy nie przestrzegamy obowiązujących zasad. Możemy stworzyć sobie listę najczęstszych błędów. Zacznijmy od tych jakie popełniają rowerzyści względem innych uczestników ruchu. - Największą przewiną jest jazda rowerem po chodniku, przypomnijmy, że chodnik jest dla pieszych, że to piesi mają na nim bezwzględne pierwszeństwo - mówi Piotr Monkiewicz, Automobilklub Wielkopolski.

 Także piesi robią błędy, utrudniając życie rowerzystom i kierowcom. Przechodzą przez jezdnię na czerwonym świetle, rozmawiają przez telefon komórkowy i nie zwracają uwagi na to, co dzieje się na jezdni, na którą wchodzą. Spacerują po ścieżkach rowerowych, a mają chodzić po chodnikach.

Zapewne każdy z nas może wymienić więcej przykładów złych zachowań na drodze. Mamy także nadzieję, że widzieliście Państwo także takie sytuacje, w których ktoś zachował się uprzejmie, grzecznie, czyli po prostu - z klasą - w myśl hasła: Jeździmy z klasą!

Jak układa się "współużytkowanie" dróg przez rowerzystów i kierowców samochodów. Nie zawsze dobrze, nie zawsze bezpiecznie. Jednym z najniebezpieczniejszych przyzwyczajeń kierowców jest mijanie rowerzystów "na grubość lakieru". Niektórzy rowerzyści jeżdżą więc bliżej środka drogi, zmuszając kierowców do wyprzedzania ze zmianą pasa.

Rowerzyści notorycznie wjeżdżają na chodniki, unikając zatłoczonych ulic. Niekiedy powodują kolizje z pieszymi. Ofiarą takiej, niegroźnej na szczęście kolizji padł jakiś czas temu dziennikarz z Poznania - Radek Rakowski. (posłuchaj poniżej)

- Są bardzo konkretne sytuacje, w których rowerzyście wolno wjechać na chodnik. Jeżeli jedziemy z dzieckiem do lat 10, gdy występują trudne warunki atmosferyczne, oblodzenie, mgła i deszcz i jeśli na drodze dopuszczalna jest prędkość powyżej 50 km na godz, a chodnik jest szeroki, ma co najmniej 2 metry - przypomina Kamila Sapikowska z Poznańskiej Masy Krytycznej. - Trzeba pamiętać, że piesi są najsłabszymi uczestnikami ruchu, należy na nich szczególnie uważać, jadąc rowerem czy samochodem - przypomina Piotr Monkiewicz.

Zwiększeniu bezpieczeństwa na drogach, sprawienie by współistnienie rowerzystów, pieszych i kierowców było lepsze, niż obecnie - takie są cele drugiej akcji "Jeździmy z klasą" - mówi jedna z organizatorek, Kamila Sapikowska. Dzięki takim akcjom uczestnicy ruchu będą bezpieczniejsi - uważa Aleksander Kowalewicz z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Poznaniu.

Czy rzeczywiście? Jak Państwo dołączą się do akcji "Jeździmy z klasą"? A może już to robicie i jesteście uprzejmi na drodze? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 8
jan 26.05.2014 godz. 14:02
@Krzysztof. Nie ma obowiązku osiadania OC ale ma obowiązek naprawić szkody. Więc w czym problem. Chodzi ci o naprawienie szkód czy o lobbowanie na rzecz towarzystw ubezpieczeniowych. Tak na marginiesie OC dla rowerzystów to są grosze i to najczesciej w pakiecie z jeszcze jakimś ubezpieczeniem tylko nie wszystko TU maja to w ofercie. Skoro wina była ewidentna to było pisać wezwanie przedsądowe do apłaty a potem iśc do sądu (też dla takiego lusterka nie kosztuje to wiele).
roberto 26.05.2014 godz. 13:26
Błagam zróbcie coś z niedokończoną ścieżką rowerową przy ul. Grunwaldkiej. W połowie Glaxo kończy się ścieżka i dalej jest tylko chodnik a ponieważ jest z asfaltu, rowerzyści uważają go za ścieżkę i to nas pieszych traktują jak intruzów. Jadą dwie, trzy osoby obok siebie i żadna nie chce zjechać. Nie wspomnę o prędkości z jaką tam jadą.
Rowerzystka 26.05.2014 godz. 13:06
Myślę, że niestety cały czas trzeba przypominać ludziom o kulturze i dobrym wychowaniu. W piątek miałam bardzo przykre spotkanie z rowerzystą uprzejmym inaczej. Pan był wyjątkowo chamski, arogancki, wulgarny i nieuprzejmy, Sytuacja miała miejsce na ścieżce rowerowej na ul. Bułgarskiej. Mężczyzna miał ogromne pretensje do dwóch kobiet jadących rowerami, którym towarzyszyło dziecko poruszające się chyba na hulajnodze. Wiadomo, że dziecko uczy się i jedzie koło mamy. Niestety ten Pan myślał że jest królem, może wszystko, a reszta to zawalidrogi. Biedak nie mógł pędzić po ścieżce, musiał zwolnić. W rezultacie chłopczyk zaczął płakać i cała trójka musiała przerwać swój spacer. Mam nadzieję, że już nigdy tego człowieka nie spotkam. Pozostał niesmak. A wyglądał na profesjonalnego rowerzystę: dobry rower, obuwie i strój rowerowy.
Krzysztof. 26.05.2014 godz. 12:57
Jeżeli rowerzysta na jezdni jest pełnoprawnym użytkownikiem tak jak inne pojazdy .. to dlaczego nie ma obowiązku posiadania OC ... tak jak muszą to posiadać inne pojazdy..
Miałem kiedyś zdarzenie uszkodzenia pojazdu przez rowerzystę i mimo ewidentnej winy która była po stronie użytkownika roweru mój samochód (lusterko boczne i antenę radiową ) musiałem naprawić za własne pieniądze
j23 26.05.2014 godz. 12:56
Przestancie z tymi "ścieżkami" - sami wprowadzacie zamęt przekonujac że infrastruktura dla rowerów to jest coś bardziej pośledniego niż dla aut. Są drogi dla rowerów tak jak są drogi dla samochodów. (Jedne i drugie mogą mieć chodnik). Sa jescze drogi dla pieszych. Pisząc "ściezka dla rowerów" dezawuujecie ten rodzaj drogi wmawiając przy okazji kierowcom, że oni są ważniejszymi uczestnikami ruchu (bo oczywiście mają drogi a nie ścieżki). A co do relacji to drogi dla rowerów są dla rowerzystów a nie np dla rolkarzy. Z punktu widzenia prawa o ruchu drogowym rolkarze to są po prostu piesi. (to tak a propos tego co dzieje się nad Maltą). A co do zasad łamanych przez samochody. Na Bukowskiej skrzyzowanie z Leśnych Skrzatów bardzo powąznym problemem warunkowy prawoskręt. Ale nie tak w ogóle ale dla autobusów komunikacji miejskiej. Jak sobie takie 77 stanie na zielonej strzalce to ani piesi ani rowerzyści na drodze dla rowerów nie mogą przejachać przez Lesnych Sktrzatów i to pomimo tego że mają zielone światło. To temat inny niż wyprzedzanie na żyletkę ale równie upierdliwy. A jak autobus przejedzie to już nie ma zielonego światła, a jak znowu się pojawi to znowu jakiś inny autobus sobie stoi na zielonej strzałce
rowerowy 26.05.2014 godz. 12:50
Nawet jak rowerzysta najedzie, potrąci, uderzy w pieszego, rozjedzie go, stratuje, przewalcuje -co tam chcecie - to najczęściej skończy się tylko potłuczeniami. Rocznie w Polsce są chyba dwa najwyżej trzy przypadki, że rowerzysta zabija kogoś na chodniku. Za to rowerzyści giną pod kołami samochodów, więc bez przesady w straszeniu rowerzystami. Oczywiście jest problem gdy rowerzysta potrąci starszą panią czy pana, która złamie nogę lub biodro. Rowery nie zabijają pieszych. Zabijają ich samochody.

Przepis o obowiązku przeprowadzania rowerów przez pasy jest archaiczny. Nie powinien już obowiązywąć, bo jest bez sensu. Należałoby go zmienić. Należy też dopuścić ruch rowerów na chodnikach - bo jazda jezdnią grozi śmiercią.
Krzychol 26.05.2014 godz. 12:42
Krzychol - poprawiony

ROWERZYSCI to obecnie NAJGORSZA -NAJGORSZA grupa uczestników Ruchu drogowego .

jeżdżą jak popadnie , byle jak ,

Strach chodzić po chodnikach bo niewiadomo czy nagle nie wyjedzie pirat na rowerze ,

jak jada swoimi ścieżkami i pieszy przechodzi przez chodni to te cymbały -rowerzyści od razy dzwonią i wyzywają.

Rowerzyści nagminnie gadają przez komorka w miesicie i poza miastem, ba Pisza nawet esemesy

Jeżdżą na drogach expressowych , widziałem nawet na obwodnicy autostrady świrusa na rowerze.

jestem rowerzysta i kierowca , nigdy takich rzeczy nie robe.

Kzrychol 26.05.2014 godz. 12:36
rOWERZYSCI to obecnie NAJGORSZA -NAJGORSZA grupa uczestnuikow Ruchu drogowego . jezdza jakm popadnie , byle jak , czyli jak popadnie . Strach chodzic po chodnikach bo niewiadomo czy nagle nie wyjedzie pirat na rowerze , jak jada swoimi sciezkami i pieszy przechodzi pzrez chodni to tye cymbaly -riowrzysci od razy dzwonia i wyzywaja. rowerzycsci nagmninnie gadaja przez komorka e w miesci poza miastem, Jezdza na drogach expresowych , widzialem nawet na obwonnicy autostrady swirusa na rowerze. jestem rowerzysta i kierowca i nigdy takich rzeczy nie robe.