Jak się zmieniają, jak zmieniły się biblioteki? Nie chodzi tylko o komputeryzację, ale o coraz większą ofertę. Kilkanaście, kilka lat temu biblioteki były zupełnie inne niż dziś! Anna Biedakowa, rzecznik Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Poznaniu mówi jak biblioteki wyglądały kiedyś oraz w jaki sposób zaczęły się one zmieniać.
Znana pisarka, Joanna Papuzińska zauważa, że zmiany w bibliotekach są konsekwencją zmieniających się oczekiwań społecznych. Pisarka jeździ po całym kraju na spotkania z czytelnikami. Bardzo często są one organizowane w bibliotekach. Pisarka zauważa, że niektóre biblioteki starają się w nietypowy sposób promować czytelnictwo.
Biblioteka w Dopiewie
Zajrzeliśmy do Biblioteki Publicznej w Starym Mieście. Właśnie tam działa pani Małgorzata Ast, uchodząca w środowisku bibliotekarskim za osobę inicjującą wiele ciekawych działań w swojej, stosunkowo niewielkiej, ale za to prężnie działającej bibliotece.
Bibliotekarze coraz częściej odbywają różne szkolenia, jak chociażby w ramach programu rozwoju bibliotek. Opowiada o nich Alicja Urbańska - koordynator programu rozwoju bibliotek. O tym jaki jest wzór biblioteki mówi Wojciech Spaleniak, dyrektor Biblioteki Raczyńskich. Jego zdaniem ideał to połączenie nowoczesności z wypełnianiem misji społecznej.
Ekonomista, profesor Bohdan Gruchman, wspomina czasy, w których biblioteki były pełne studentów, pomimo braku takich działań promocyjnych, jakie obecnie stosują szefowie bibliotek. Czy dziś tak jak dawniej uniwersyteckie biblioteki pękają w szwach? Orientalista profesor Stefan Zawadzki obserwuje, że czytelnictwo w uniwersyteckich murach spada. Mniej przeczytanych książek powoduje, że życie np. studenta jest mniej urozmaicone - no może raczej bardziej urozmaicone innymi zajęciami, ale student, który rzadko zagląda do książki miewa problemy chociażby z pisaniem - zauważa prawnik profesor Wojciech Łączkowski.
Jak zmieniają się biblioteki w Państwa miejscowościach, gminach, dzielnicach? Czy zostały już zmodernizowane, mają czytelne katalogi i dostęp do internetu? Czy w czytelniach są wygodne fotele zachęcające do dłuższego obcowania z książką? Czy można w nich znaleźć nowości, których poszukują czytelnicy np. skandynawskie kryminały czy książki Marka Krajewskiego? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
Rola się nie zmieni do momentu kiedy będzie zapotrzebowanie, a więc OSOBY PEŁNIĄCE ROLE OŚWIATOWO-KULTUROTWÓRCZE nie pozostaną daleko w tyle za samymi zainteresowanymi , a obiektem oświatowo kulturalnych zamierzeń i zainteresowań ...,którzy będą interesować się tym i w tym czym sami nie są dostatecznie wyedukowani ....
W ostatnim okresie poszukiwałem książek informacyjno-poradniczo- technicznych, dotyczących dziedzin na które jest zapotrzebowanie wśród ogromnej rzeszy posiadaczy lub przyszłych posiadaczy samochodów .I jeśli nawet w bibliotece nie było książek dotyczących pojazdów z przed 20lat .To były książki opisujące budowę konstrukcje i użytkowanie z przed 30-60-lat ... .
Jako fascynatowi motoryzacji to i te książki powinny mnie zadowolić ,lecz potrzebowałem aktualnych wyczerpujących żródeł opisujących te pojazdy które kupiłem ,po to by miejscowy mechanik nie robił mnie w balona i nie robił kawałów z mojej niewiedzy.No niestety biblioteka i bibliotekarka jest przystępna i przyjazna dla mechanika ale nie dla czytelnika .I takimi kategoriami należy podchodzić do tematu ,braku odpowiednich pozycji potrzebnych do nieustannego edukowania się w różnych dziedzinach ... .
Polubiłem BIBLIOTEKE...chociaż mam 12 lat i czekam z kolegami na kolejne noce i czytanie książek!
Jednak bezspornym pozostaje fakt że najtrudniej przekonać tych, którzy nigdy w bibliotece nie byli.
Na zachodzie popularne jest pokazywanie się z książką...a u nas... miło byłoby zobaczyć Premiera z książką i to nie tylko na Targach w Warszawie...no cóż do emerytury jeszcze troche mi zostało, może się doczekam