- Prokurator mógł mu postawić zarzut spowodowania obrażeń, ale uznał, że była to próba zabójstwa. Podejrzany miał nóż o 30-centymetrowym ostrzu, zadawał ciosy w okolice ważnych narządów życiowych. Tylko dzięki zdecydowanej obronie napadniętego udało się uniknąć tragedii - mówi Magdalena Mazur-Prus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Nożownik zaatakował 75-letniego poznaniaka w poniedziałek niedaleko przystanku autobusowego na ulicy Grochowskiej. - Nożownik i poszkodowany nie znali się, atak był irracjonalny - dodaje prokurator Mazur-Prus.
Nie wiadomo jeszcze, czy mężczyzna był po wpływem jakiś środków pobudzających. Na pewno zostanie zbadany przez psychiatrów. Był już karany za podobne przestępstwo. Wcześniej napadł na policjanta. Prokurator wystąpił już do sądu o areszt dla mężczyzny. Decyzja zapadnie jutro. Nożownikowi grozi nawet dożywocie.