W Wielkopolsce działa od czterech lat. Dziś w naszym województwie pracuje 87 operatorów, którzy odbierają sygnały od mieszkańców dotyczące wypadków drogowych, nieszczęśliwych zdarzeń, nagłych zachorowań czy katastrof. Poznańskie Centrum Powiadamiania Ratunkowego odwiedzili dziś gimnazjaliści z Kościana.
Wśród nich był Karol Karolczak, który na początku ferii uratował życie mężczyźnie, który wpadł do wody. - Zadzwoniłem po pomoc i pokrzepiałem go, bo był bardzo wychłodzony. Na szczęście pomoc przyjechała dosyć szybko - dodaje. Podczas spotkania z młodzieżą wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann przekonywał młodych ludzi, by każdy dobrze zapamiętał numer 112.
Młodzież z Kościana zobaczyła jak wygląda praca operatorów numeru 112. - Niestety ponad połowa zgłoszeń nie ma związku z zagrożeniami. Ludzie ciągle dzwonią, by zamówić pizzę lub odzyskać numer PIN w telefonie - powiedział nam Dariusz Dymek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim.
Wojciech Chmielewski/mk/szym