W grudniu ubiegłego roku na ulicy Hetmańskiej w Poznaniu dziewczynkę potrącił tramwaj. Od tego czasu nie było z nią kontaktu.
W czasie, kiedy Ola była w śpiączce, do kliniki przyjeżdżały jej koleżanki. Robiły wokół niej dużo hałasu - śpiewały, mówiły do niej. Był to element wybudzania. Pieniądze na takie wyjazdy były zbierane w wielu punktach Poznania.
Nasz reporter rozmawiał z babcią dziewczynki, która potwierdziła, że oficjalnie Ola została uznana za wybudzoną. Reaguje na pytania, odpowiada, a nawet śpiewa.
Klinika Budzik działa od lipca ubiegłego roku. Ola jest dziesiątym wybudzonym pacjentem.
Widzę,że chociaż bardzo rzadko , to Ciebie też budzi jakiś budzik
i napiszesz coś sensownego .
A kiedy nie ma roboty np przez nałożenie embarga (z nieba)
to UPRAWIAJĄCY ZAWÓD NIE MA Z CZEGO ŻYĆ?
PS A jak słyszę o tej POMPIE zorganizowanej przez te harcerską "brać"
to robi mi się niedobrze .
Znając naturę wielu młodych ludzi to najlepszym antidotum na złagodzenie
stresu i wyładowanie energii ,to łażenie w parku linowym .
Tylko trzeba go sobie stworzyć ...
Zamiast bezmyślnie przeklejać informacje może być przeczytał chociaż ten artykuł z Wprost? Przecież Prof. Talar żeruje na biednych ludziach, którzy za wszelką cene chcą nadziei choć zazwyczaj jej juz nie ma. Co innego śmierć mózgu, która jest nieodwracalna a co innego śpiączka (czasem nawet wywoływana przez lekarzy sztucznie przy bardzo cięzkim stanie pacjenta np. po wypadku) W Polsce zgoda na pobranie narządów jest domyślna o ile ktoś nie wniesie sprzeciwu ale niestety przyjęło się, że lekarze zawsze pytają o zdanie rodzinę. No i niestety ze względu na niechęć rodzin do "krojenia" zmarłego tysiące ludzi w Polsce umiera w oczekiwaniu na narządy potrzebne do przeszczepu.
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html
Prof. Talar, światowej sławy specjalista, który wybudził kilkaset a może tysiące osób, został okrzyknięty oszolomem za słowa
http://www.wprost.pl/ar/419607/Burza-w-Poznaniu-Prof-Talar-lekarze-pobieraja-organy-od-zywych/
Pan prof. ma klinikę w Bydgoszczy i gdyby nie jego pomoc wielu ludzi dziś żyjących i funkcjonujących, dawno byłoby przerobione na narządy do przeszczepu.
Aby żyło się lepiej...