Legenda o tym, że Żydzi ukradli z kościoła w Poznaniu hostie, historycznie nie została nigdy potwierdzona.
List z prośbą o natychmiastowe wstrzymanie propagowania gry miejskiej metropolita poznański napisał do jej organizatora - Eucharystycznego Ruchu Młodych. W przesłanym nam stanowisku czytamy m.in, że "podobna gra miejska nie może utrwalać antysemickich stereotypów i powinna być przygotowana we współpracy z referatem dialogu międzyreligijnego Kurii Metropolitalnej".
Poznańska Kuria rozesłała stanowisko w tej sprawie po publikacji na naszej antenie informacji o oświadczeniu Stowarzyszenia Przeciwko Antysemityzmowi i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita". Stowarzyszenie - grupujące wybitne postaci życia publicznego - wyraziło oburzenie i zaniepokojenie grą. Jego autorzy podkreślali, że gra edukacyjna zamiast poszerzać horyzonty, powiela szkodliwe, nie poparte faktami stereotypy.
O grze miejskiej śladami legendy o profanacji hostii mówiliśmy też dwa tygodnie temu. Miała być organizowana jako atrakcja w poznańskim Kościele Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Wywołała wówczas protesty. Sprawę nagłośnił Zbigniew Pakuła ze Stowarzyszenia Miasteczko Poznań, który bada historię Żydów w mieście. W jego ocenie wykorzystywanie "antysemickiej legendy jako atrakcji turystycznej jest niebezpieczne"
Legenda o kradzieży hostii ma kilka wersji. Historycznie zdarzenie nie zostało potwierdzone. 15 sierpnia 1399 roku pewna poznanianka miała wynieść trzy hostie z kościoła dominikanów i sprzedać je Żydom. Ci mieli sprofanować hostie w piwnicach jednej z kamienic, gdzie dziś stoi Kościół pw. Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Według legendy Żydzi porzucili hostie na łące, gdzie uniosły się na oczach pastuszka.