Zmagania zakończyły się w Ottawie. Pan Michał był jedynym reprezentantem Polski - mówi jego żona, Agnieszka. Poznaniak stworzył rzeźbę, którą nazwał "Peace and love in the world". Za zwycięstwo dostał 1700 kanadyjskich dolarów. Jego dzieła można było oglądać także w Poznaniu, bo uczestniczył rokrocznie w poznańskim festiwalu rzeźby lodowej.