Nie ustąpimy - zapowiadają przeciwnicy budowy fabryki pasz w Zasutowie. Burmistrz Nekli Karol Balicki wydał decyzję środowiskową dla fabryki pasz, co oznacza, że chiński inwestor jest już niemal na ostatniej prostej do wnioskowania w starostwie we Wrześni o pozwolenie na budowę. W ocenie gospodarza gminy argumenty protestujących przeciwko paszarni są nieuzasadnione.
Burmistrz nie widzi zagrożenia smrodem czy szczurami, ani też nie obawia się wzmożonego ruchu ciężarówek. Takie i szereg innych obaw, np. o zagrożenie bezpieczeństwa dzieci, ma część mieszkańców gminy. I dlatego ci, którym to z racji procedur przysługuje, odwołają się od decyzji burmistrza.
Mieszkańcy zabiegają też o spotkanie z nowym wojewodą wielkopolskim. No i nie mogą zrozumieć, dlaczego wcześniej władze niedalekich Pobiedzisk tego samego chińskiego inwestora mogły zniechęcić do budowy paszarni, a władze Nekli uczynić tego nie chcą.
Rafał Regulski/int