Codziennie trzeba je wnosić na pierwsze piętro. Dyrekcja ma już na koncie 120 tysięcy złotych potrzebne do zainstalowania windy. Co trzeba jeszcze zrobić, by dzieci mogły z niej skorzystać?
Sprawa stała się głośna po tym, jak budowę windy wsparł finansowo papież Franciszek. Początkowo szkoła prowadziła zbiórkę we własnym zakresie. - Organizowaliśmy kiermasze i aukcje prac plastycznych naszych uczniów. Po emisji programów na nasz temat wiele osób wpłaciło nam pieniądze, za co bardzo dziękujemy - mówi dyrektor szkoły Maria Warda zbiera już dokumentacje potrzebne do budowy. Ma zgodę właściciela budynku, Teraz szuka architekta, który zrobi projekt. Ale winda może kosztować więcej niż pierwotnie planowano, bo wygląda na to, że trzeba wymienić instalację elektryczną, bo obecna jest niestety przestarzała.
Szkołę czeka wyścig z czasem. Winda ma być na rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Pieniądze udało się zabrać w dwa tygodnie. Pani dyrektor liczy, że formalności i inwestycję uda się zakończyć przed 1 września.