Jeden z nich mówi o możliwości parkowania na ulicy i chodniku po lewej stronie jezdni, drugi zakazuje wstępu na chodnik. Co więc mają zrobić kierowcy, którzy zaparkują tutaj swój samochód? Nie mogą przecież ani wtargnąć na jezdnię, ani wejść na chodnik, na którym jest zakaz poruszania się pieszych. Może powinni zostać w aucie albo po prostu odjechać?
Drogowcy przyznają, że piesi, którzy przed chwilą byli kierowcami, mogą mieć problem. Ale podobnych absurdów ze znakami w naszym kraju jest na pewno więcej. Czy znaki są w Polsce dobrze ustawione?
SIĘ NA MIEJSCU DO PARKOWANIA
NAWET WTEDY KIEDY ZAJMUJE CAŁĄ SZEROKOŚĆ CHODNIKA
Postawienie znaku jest całkiem sensowne,kiedy Poznań jest
pretenduje do miasta otwartego na przyjezdnych.
A kiedy Poznań jest tylko dla mieszkańców to taka informacja
powinna znależć się w mediach o zasięgu lokalnym ...