To dane za cały ubiegły rok. Jeszcze rok wcześniej policjanci na interwencje przyjeżdżali dwie minuty szybciej. Dlaczego teraz policja potrzebuje więcej czasu?
Poznaniacy zgłaszali więcej interwencji, a policjantów nie przybyło. - Mamy wzrost z 138 do 143 tysięcy interwencji - mówi komendant miejski policji w Poznaniu Roman Kuster. Ale to nie jedyny powód. W Poznaniu odbywa się też coraz więcej imprez, które musi zabezpieczać policja. - 4 tysiące więcej policjantów było wykorzystywanych do zabezpieczenia imprez masowych demonstracji i pikiet, to oznacza, że nie mogli w tym czasie być użyci do szybkiej interwencji - dodaje.
Policjanci chcieliby, aby średni czas przyjazdu spadł poniżej 15 minut. Dziś jest to ponad 20 minut.
- To trochę długo - komentuje radna Lidia Dudziak, przewodnicząca Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego RMP. Policjanci priorytetowo traktują wezwania, gdzie zagrożone jest życie lub zdrowie ludzi.
Adam Michalkiewicz/jc/szym