Po policyjnej kontroli okazało się, że w pojeździe była pęknięta przednia szyba. Autokar należał do przewoźnika z zachodniej Europy. "Choć grupa pielgrzymów czekała na wyjazd, to policjanci byli nieugięci" - mówi Radiu Merkury naczelnik poznańskiej drogówki Józef Klimczewski. Jak dodaje, bezpieczeństwo jest najważniejsze.
W nocy policjanci sprawdzili 24 pojazdy. Okazało się, że polskie autokary były w lepszym stanie niż te zagraniczne. Pojazdy kontrolowała także Inspekcja Transportu Drogowego. W dwóch przypadkach inspektorzy stwierdzili, że kierowcy przekroczyli czas pracy i niewłaściwie robili przerwy. W tym przypadku również chodzi o zagranicznych przewoźników. Dziś z Poznania wyjeżdżają kolejne autobusy do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży.
Adam Michalkiewicz/jc/szym