Polityczne przymiarki w Pile

W pilskim okręgu wyborczym sensacją może być start byłej posłanki Samoobrony Renaty Beger, którą na swojej liście - choć nie na  pierwszym miejscu - chciałaby mieć Zjednoczona Lewica.

Lewica ma problem, bo kiedy ogłoszona została koalicja z Unią Pracy, Twoim Ruchem i Zielonymi, SLD miał już gotową listę. - Teraz mamy kłopot - mówi poseł Romuald Ajchler. - Musimy podziękować niektórym koleżankom i kolegom z naszej listy, żeby zrobić miejsce dla koalicjantów.

Liczącą 20 nazwisk listę wysłało do Warszawy Prawo i Sprawiedliwość. Można spodziewać się, że dwa pierwsze miejsca zajmą obecni posłowie - Maks Kraczkowski i Paweł Szałamacha. Kto będzie dalej? Tego nie wiadomo, bo swoje oczekiwania mają koalicjanci ze Zjednoczonej Prawicy. Jedynym pewniakiem jest Grzegorz Piechowiak z Polski Razem.

W Platformie Obywatelskiej największe szanse na bycie jedynką ma Małgorzata Janyska. - Nie chciałabym wypowiadać się na ten temat, dopóki list nie jest zatwierdzona, ale oczywiście jak najbardziej uważam, że zasługuję na jedynkę na liście. To jednak nie jest jeszcze pewne, bo nieoficjalnie wiadomo, że wewnątrzpartyjną konkurencją posłanki z Czarnkowa jest poseł Jakub Rutnicki. Kandydatem PO na senatora kolejny raz będzie Mieczysław Augustyn. Walka o miejsce w Senacie może być widowiskowa, bo jego kontrkandydatem prawdopodobnie będzie Henryk Stokłosa.

Do Sejmu wybiera się także Eligiusz Komarowski - członek zarządu Powiatu Pilskiego z ramienia Porozumienia Samorządowego, do którego należy także Henryk Stokłosa. Wielką niewiadomą jest lista Polskiego Stronnictwa Ludowego po tym jak Stanisław Kalemba ogłosił odejście na emeryturę. Jego prawdopodobnym następcą na pierwszym miejscu listy do Sejmu jest przewodniczący Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Krzysztof Paszyk.