Pomnik odsłonili w sobotę wspólnie wojewoda Piotr Florek, marszałek Marek Woźniak, prezydent Poznania Ryszard Grobelny i Naczelniczka ZHP Małgorzata Sinica. Podczas uroczystości odczytano apel poległych i złożono kwiaty pod pomnikiem. Na jego tablicach są nazwiska harcerzy poległych m.in w Powstaniu Wielkopolskim.
Prezydent Poznania dostał od Naczelniczki ZHP laskę skautową i honorowe wyrożnienie "Niezawodnemu przyjacielowi" za pomoc władz miasta w postawieniu pomnika.
"Przed wojną skauci ufundowali tam monument upamiętniający ich kolegów, którzy polegli w walce o niepodległość w latach 1918-1920" - przypomina harcmistrz Marian Pietrzykowski z Komisji Historycznej Wielkopolskiej Chorągwii ZHP.
Pomnik został zniszczony podczas drugiej wojny światowej. Pomysł jego odbudowy pojawił się w 1992 roku. Jednak na przeszkodzie stanęły sprawy własności gruntu. Miasto spierało się z Księgarnią Świętego Wojciecha, do której należy część polany, o grunt, na którym miał stanąć pomnik. Udało się w końcu te sprawy uregulować i na początku tego roku wznowiono prace wykończeniowe. "To ważna uroczystość dla wszystkich harcerzy" - mówi harcmistrz Janusz Wolski z Wielkopolskiej Komendy ZHP.
Harcmistrz Marian Pietrzykowski z Komisji Historycznej Chorągwi, który przez lata czynił starania, by odbudować Pomnik Harcerzy w Poznaniu. Niestety nie doczekał jego odsłonięcia, zmarł w ubiegłą niedzielę.
Pieniądze na remont pomnika przekazały władze Poznania, ale też Rada Osiedla Chartowo. Podczas renowacji wprowadzono zmiany, w obawie przed wandalami zrezygnowano z mosiężnych liter i nazwiska poległych harcerzy zostały wykute w granitowych i marmurowych płytach. Uporządkowano też teren wokół pomnika, m.in pojawiło się nowe oświetlenie.