Wolontariuszki Stowarzyszenia rozpoczęły właśnie zbieranie podpisów pod wnioskiem. Potrzeba ich około 43 tysięcy. Przemysław Piasta wierzy jednak, że to się uda. Pomysłodawca referendum nie ukrywa, że gdyby postulaty Stowarzyszenia udało się wprowadzić w życie - to byłaby prawdziwa rewolucja w mieście. Pomysłów Stowarzyszenia nie popiera wiceprezydent Poznania Tomasz Kayser.