NA ANTENIE: DON'T LOSE MY NUMBER/PHIL COLLINS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poniedziałek Wielkanocny... i dyngus!

Publikacja: 28.03.2016 g.08:56  Aktualizacja: 29.03.2016 g.13:36
Poznań
Poniedziałek upływa pod znakiem dalszego celebrowania Świąt Zmartwychstania Pańskiego.
Śmigus dyngus  - OSP Izdebnik
/ Fot. (OSP Izdebnik)

To także dzień związany z głęboko zakorzenionymi tradycjami ludowymi. Dzień ten jest zwany Lanym Poniedziałkiem lub Śmigusem-dyngusem. To dzień radości i psot.

Przyjęło się, że w Poniedziałek Wielkanocny dla żartów można polewać wodą inne osoby, nawet nieznajome. Zwyczaj ten nawiązuje do dawnych praktyk pogańskich, łączących się z symbolicznym budzeniem się do życia przyrody. Jest też nawiązaniem do odnawiającej się co roku zdolności ziemi do rodzenia.

Zwyczaje związane z Poniedziałkiem Wielkanocnym są niezwykle bogate. We wsiach południowej Polski do dziś można spotkać zwyczaj kropienia przez gospodarzy wodą święconą pól w poniedziałkowy ranek. Jeszcze w XV wieku dyngus i śmigus były dwoma odrębnymi zwyczajami. "Dyngus", a właściwie "dyngusowanie" oznaczało wymuszanie - pod groźbą polania wodą - datków, najczęściej w postaci jajek. Słowo "śmigus" odnosiło się do uderzania, smagania rózgą, gałązką lub palmą po nogach, co symbolizowało wiarę w magiczną moc roślin, odradzających się do życia po zimie.

W niektórych regionach Polski, na przykład na Pomorzu, polewanie wodą rozpowszechniło się dopiero po 1920 roku. Gdzie indziej, jak w Cieszyńskiem, łączono zwyczaje - oblewano wodą, a potem suszono lekkimi uderzeniami witek. Wodą polewano głównie młode dziewczęta. Ta panna, której nie oblano, bądź nie wychłostano, czuła się obrażona i zaniepokojona, gdyż oznaczało to brak zainteresowania ze strony miejscowych kawalerów.

Obecnie zwyczaje związane z Lanym Poniedziałkiem mają charakter symboliczny, jednak przez wiele lat Śmigus-dyngus zamieniał się w chuligańskie wybryki. Dochodziło do polewania kubłami wody przechodniów na ulicach, czy wlewania wody do tramwajów i autobusów na przystankach. Wprowadzenie karania grzywną za podobne zachowania ostudziło, zwłaszcza młodych chłopców, w nadmiernym świętowaniu Śmigusa-dyngusa.

Do Śmigusa-dyngusa nikogo nie można zmuszać - przypomina policja wszystkim tym, którzy w zamierzają dziś wziąć do ręki wiadra, strzykawki i worki z wodą.

IAR/Radio Merkury/szym

http://radiopoznan.fm/n/EzmPe3
KOMENTARZE 0