NA ANTENIE: Rozmowy po zachodzie
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poseł PiS o Trybunale Konstytucyjnym

Publikacja: 29.07.2016 g.09:58  Aktualizacja: 29.07.2016 g.13:00
Poznań
Prawo i Sprawiedliwość nie oczekuje od prezesa Trybunału Konstytucyjnego kompromisu, ale stosowania się do nowej ustawy regulującej pracę Trybunału.
Trybunał Konstytucyjny -  Bartłomiej Cacko/BTK
/ Fot. ( Bartłomiej Cacko/BTK)

To stanowisko PiS-u po tym jak Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Konstytucyjnym.  Ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta.

- Wróciliśmy do rozwiązań, które obowiązywały przez 20 lat. Mimo to prezes Trybunału mówi nie. To jest sprzeciw polityczny. On wciąga w ten spór całą instytucję. Prezes Rzepliński za kilka miesięcy przestanie być prezesem, a Trybunał zostanie. Mimo, że większość postulatów albo w pełni, albo w znacznym stopniu spełniona, to krytyka nie słabnie - komentuje poznański poseł PiS i sprawozdawca nowej ustawy Bartłomiej Wróblewski.

Opozycja obawia się, że według nowej ustawy minister sprawiedliwości będzie paraliżować prace Trybunału. To przez przepis, który wymienia rozprawy, na których jego obecność jest obowiązkowa. - Minister może po prostu nie przychodzić na rozprawy - mówią posłowie Platformy Obywatelskiej.

- Opozycja widzi tylko czarne scenariusze. Nie wyobrażam sobie, żeby prokurator generalny nie pojawiał się na rozprawach. Gdyby stało się to więcej niż raz, naraziłby się na ogromną krytykę ze strony opinii publicznej. Nie wyobrażam sobie, żeby zdarzyło się to więcej niż raz - odpowiada poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.

Poseł Wróblewski odpowiada na zarzut, że nowa ustawa odracza o pół roku rozpatrzenie wniosków, które były złożone w Trybunale do tej pory. Według opozycji to odwlekanie w czasie istotnych spraw. Według posła Wróblewskiego termin można było skrócić w czasie prac sejmowych, ale opozycja tego nie zrobiła.

Prezydent na podpisanie ustawy ma jeszcze dwa tygodnie. Opozycja zapowiedziała, że złoży wtedy wniosek o zbadanie nowych przepisów przez Trybunał.

Maciej Kluczka/szym

http://radiopoznan.fm/n/SfNRQk
KOMENTARZE 2
Abc 29.07.2016 godz. 21:31
Widać to szuja jak i jego prezes...
WICIE-ROZUMICIE 29.07.2016 godz. 14:54
Poseł Wróblewski jest też szefem na Powiat Poznański z ramienia PiS-u. Chyba wziął na siebie zbyt dużo obowiązków. Mieszkańcy Puszczykowa bardzo cenią sobie jego pracę dla kraju, Trybunału itp, ale oczekiwaliśmy zdecydowanych działań w sprawie planowanej likwidacji przejazdu kolejowaego na ul. 3 Maja, który to przejazd podzieli nasze miasteczko i uniemozliwi dojście do szpitala, banku, sklepów i jedynej tu poczty. Przejazd jest od ponad 70-lat i jest nam bardzo niezbędny. Burmistrz Balcerek zdecydował nie bronic racji swojego elektoratu, gdzie przed wyborami zapewniał o pozostawieniu przejazdu dla mieszkańców i sprzeciwi się stanowczo decyzjom PKP. Kłamał, nie sprzeciwił się ani jednym pismem, a na dodatek oddzieli nas ekranami, czyli stworzy nam getto cynicznie tłumacząc względami ciszy z torów. A przecież teraz trwa remont torowiska i montowane jest tzw ciche torowisko. To na co te dodatkowe ekrany, wycinanie kilkuset drzew na ich montaż? Ano chyba kasa,kasa, bo metr kw to ok.70 zł. Nadzieja więc była w osobie posła Wróblewskiego. Nie zrobił dla nas nic, a przypomnę, że komisja wyborcza po wyborach stwierdziła z naszego okręgu ponad 700 oddanch głosów na posła Wróblewskiego. To zobowiązuje! Może zapomniał. Ostatnio doszły nas też plotki, że ułożył się w tej sprawie z Burmistrzem. To bardzo niepokojące i smutne. Po zamknięciu przejazdu nie da się nam, osobom starszym dotrzeć pieszo do wymienionych punktów, a samochodem w obie strony to 6km Teraz spacer zajmuje 10 minut, rowerem trzy. UWAGA! Prosimy o pomoc!