Około 150 bobrów z terenu dawnego konińskiego może zostać odstrzelonych. Chodzi o to, że zwierzęta te niszczą wały przeciwpowodziowe. Nie zgadzają się z tym przyrodnicy i działacze organizacji ekologicznych. Samorządy z gmin gdzie ostatnio wystąpiła powódź i podtopienia otrzymały już zgodę na odstrzał.
Tymczasem obrońcy zwierząt uważają, że zabicie bobrów nic nie da.
Twierdzą, że na miejscu odstrzelonych natychmiast pojawią się następne.
Ich zdaniem najlepszym sposobem na zabezpieczenie wałów są specjalne
metalowe siatki. Najwięcej bobrów - bo 60 - ma zostać zastrzelonych na
terenie powiatu konińskiego. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w
Koninie chce złożyć specjalny protest w tej sprawie do starosty.