Przy ulicy Kardynała Hlonda palił się opuszczony budynek. Na miejscu działało 10 zastępów strażackich. Cały młyn stanął w ogniu.
- Płomień był wysoki na kilka metrów, a czarny gęsty dym był widoczny z kilku kilometrów - powiedział Radiu Merkury rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt.
Najbliżej pożaru znajduje się osiedle przy ulicy Hlonda, mieszkańcom jednak nic nie groziło, ewakuacja nie była potrzebna.
Policja sprawdza, czy pożar nie jest wynikiem podpalenia. Czasem przebywali tam bezdomni. Nie ma jednak informacji, aby był tam ktoś w chwili wybuchu pożaru.
Dogaszanie pożaru zakończyło się rano. Strażacy pracowali na miejscu całą noc.
Na stronie internetowej prezentujemy zdjęcie pożaru nadesłane przez Naszych Słuchaczy. Dziękujemy!
Maciej Kluczka/szym