Paliło się tam poddasze.
Z ogniem walczyło osiem zastępów strażaków. Udało im się stłumić pożar na niewielkiej powierzchni dachu. Inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że na razie nie można wchodzić do lokali na ostatniej kondygnacji. Ich mieszkańcy zostali przewiezieni do ośrodka w Dolnych Chybach. Miejsce pożaru zabezpieczają ochroniarze.
Adam Sołtysiak/int