Potentatowi futrzarskiemu nie spodobał się drastyczny materiał, który w internecie opublikowało Stowarzyszenie. W filmie pokazano warunki, w jakich żyją i giną norki na polskich fermach. Ekolodzy udokumentowali m.in. przypadki chorych i pogryzionych norek.
Rajmund Gąsiorek, będący jednocześnie wiceprezesem Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych, twierdził, że materiały zostały sfałszowane.
Sprawa miała charakter precedensowy, po raz pierwszy organizacja działająca na rzecz zwierząt została oskarżona przez osobę prywatną. Prawnicy Otwartych Klatek będą teraz wnioskować o obciążenie przedsiębiorcy własnymi kosztami adwokackimi.
biorąc odwet za ZaOlzie ...
Lecz Niemcy !.Przed rocznicą wybuchu II Wojny Światowej ?
Zrobili akcje dywersyjną na tyłach wroga ?
JA rozumiem że we IIWojnie specjalnie nie fatygowano się użyciem
gazów bojowych i środków chemicznych .I chwała za to ówczesnym
ekologom ... niemieckim ...