NA ANTENIE: Rock pod flagą południa
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Pozwał ekologów, nie przyszedł do sądu

Publikacja: 01.09.2014 g.15:37  Aktualizacja: 01.09.2014 g.15:38
Poznań
Jeden z największych hodowców norek Rajmund Gąsiorek nie doczeka się przeprosin stowarzyszenia Otwarte Klatki. W zeszły piątek nie stawił się na rozprawie pojednawczej w Sądzie w Gnieźnie, co oznacza odstąpienie od oskarżenia Stowarzyszenia o zniesławienie.
norki - Otwarte Klatki
/ Fot. (Otwarte Klatki)

Potentatowi futrzarskiemu nie spodobał się drastyczny materiał, który w internecie opublikowało Stowarzyszenie. W filmie pokazano warunki, w jakich żyją i giną norki na polskich fermach. Ekolodzy udokumentowali m.in. przypadki chorych i pogryzionych norek.

Rajmund Gąsiorek, będący jednocześnie wiceprezesem Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych, twierdził, że materiały zostały sfałszowane.

Sprawa miała charakter precedensowy, po raz pierwszy organizacja działająca na rzecz zwierząt została oskarżona przez osobę prywatną. Prawnicy Otwartych Klatek będą teraz wnioskować o obciążenie przedsiębiorcy własnymi kosztami adwokackimi.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
ok 13.11.2014 godz. 16:06
niekonczaca sie afera wsensie otwarteklatki? Z jednej strony zamknac hodowle, z drugiej strony otworzyc klatki, a na final isc do vegehasbaru
dżon 02.09.2014 godz. 11:37
Zakończyć hodowlę zwierząt futerkowych! Wyrżnąć w pień te hodowane stada! Niech się nie męczą!
cz'ytacz 01.09.2014 godz. 20:27
JA rozumiem sytuację kiedy Słowacy lub Czesi zrobili akcję dywersyjną
biorąc odwet za ZaOlzie ...
Lecz Niemcy !.Przed rocznicą wybuchu II Wojny Światowej ?
Zrobili akcje dywersyjną na tyłach wroga ?
JA rozumiem że we IIWojnie specjalnie nie fatygowano się użyciem
gazów bojowych i środków chemicznych .I chwała za to ówczesnym
ekologom ... niemieckim ...