"Oskarżyliśmy 40 osób" - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus i ujawnia mechanizm przestępstwa. "Pożyczano ludziom pieniądze, często będącym w bardzo trudnej sytuacji, wykorzystując nieznajomość przepisów. Umowy pożyczek były de facto umowami przedwstępnymi sprzedaży nieruchomości. Ludzie, którzy pożyczali pieniądze byli przekonani, że nieruchomość jest tylko zabezpieczeniem kredytu".
Główni oskarżeni to: właściciel biura nieruchomości Mariusz T. i notariusz Violeta D. Mają po ponad 150 zarzutów. Wszyscy oskarżeni będą odpowiadać z wolnej stopy. Główni oskarżeni zapłacili poręczenia majątkowe w wysokości: 700 i 350 tysięcy złotych. A poszkodowani w sądzie cywilnym walczą o odzyskanie nieruchomości. Akt oskarżenia w tej sprawie ma 750 stron. Oskarżonym prokuratura postawiła w sumie prawie 430 zarzutów. Grozi im do 12 lat więzienia.
która też dotyczyła PRZEJMOWANIA NIERUCHOMOŚCI
ani jednego słowa obbbuuurzeeennniiia ... .
A skoro taaak ,to przecież można było dojść do prostych analiz spadkowych
z których wynikało że MACHINA to reprezentanci ZAWODU -ów O DUŻYM ZAUFANIU SPOŁECZNYM.
I najwyrażniej trzeba było przeczekać na kolejną okazję z kolejnymi pomysłowymi reprezentantami
tym razem wolnych ZAWODÓW .
-ARTYŚCI i MURALE ...