NA ANTENIE: Motosygnały
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Pracownicy wspierają dyrektora szpitala

Publikacja: 25.05.2016 g.17:27  Aktualizacja: 26.05.2016 g.10:00 Aleksandra Włodarczyk
Poznań
"Załoga murem za dyrektorem", "Panie Marszałku, ta decyzja godzi w małych pacjentów" - plakaty tej treści wiszą na ścianach szpitala im. Krysiewicza w Poznaniu.
jacek profaska - Rynek Zdrowia.pl
/ Fot. Rynek Zdrowia.pl

Po poniedziałkowym odwołaniu dyrektora Jacka Profaski w szpitalu dziecięcym wrze. W środę przedstawiciele załogi zdecydowanie zażądali przywrócenia dyrektora na stanowisko. Urzędnicy marszałka mówią - to wykluczone. 

Halina Bobrowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu na zarzuty, że dyrektor miał doprowadzić do straty finansowej odpowiada, że zawsze na początku roku jest dziura w budżecie, potem bilansowana przez zapłatę za nadwykonania. Ubiegły rok szpital zakończył na plusie. Jej zdaniem nie można kierować trzema szpitalami i jeszcze prowadzić budowę nowego. A właśnie tego domagał się wicemarszałek Leszek Wojtasiak.

"Uważam, że najważniejsza jest budowa nowego szpitala dziecięcego, a dyrektor Profaska, budową się nie chciał zajmować" - mówi Leszek Wojtasiak. Jego zdaniem nie można stawiać interesu prywatnego ponad publiczny, a tak odbiera żądania przywrócenia dyrektora szpitala na stanowisko. 

Załoga nie składa broni. O interwencję poprosiła wielkopolskich posłów i wojewodę. A w poniedziałek zamierza walczyć o dyrektora na sesji Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.

Aleksandra Włodarczyk/mk

http://radiopoznan.fm/n/bsmTjU
KOMENTARZE 2
hulajnoga 26.05.2016 godz. 11:58
Może p. Wojtasiak wróci tam, gdzie był przed swoją wątpliwą karierą. Jak to się dzieje, że pozwalamy rządzić i niszczyć ludzi takim ludziom jak p. Wojtasiak? Człowiekowi nic nie rozumiejącego, bo poza kombinacjami i pieniędzmi nie rozumie niczego. Wszedł na salony i szybko się uczy a czego to właśnie widać.
cz'ytacz 25.05.2016 godz. 19:21
Strach się bać pisać komentarze !.Jeśli dziecięca Służba Zdrowia stoi murem za dyrem który
jest Harrisem ,to znaczy że oszczędności to kwestia niesłodzonej kawy,pieluch tetrowych
zamiast ręczników papierowych i kilku kolejnych pomysłów racjonalizatorskich ...