Tym razem Jacek Jaśkowiak uznał, że ważniejsza od obecności na sesji, jest debata w Poznaniu, a później wyjazd do Warszawy.
- Z prezydentem Grobelnym współpracowało się trudno, często upierał się przy swoim. jednak można było z nim dyskutować, bo na sesjach był obecny- mówi radny PIS Szymon Szynkowski, który w poprzedniej kadencji był jednym z największych krytyków prezydenta Grobelnego. - Nieobecność prezydenta jest zauważalna nie tylko przez radnych opozycji, ale także radnych Platformy Obywatelskiej - mówi Joanna Frankiewicz, radna z klubu związanego z byłym prezydentem.
Radni PO nieoficjalnie krytykują swojego prezydenta. Szef klubu PO Marek Sternalski próbuje jednak bronić Jacka Jaśkowiaka. - Powinien przychodzić na te sesje i na te punkty programu, które wymagają jego obecności. Urząd miasta jest tak skonstruowany, że są wiceprezydenci, którzy mają swoje zadania - dodaje.
Jackowi Jaśkowiakowi na głosach opozycji powinno zależeć. Platforma Obywatelska na zawiązała żadnej koalicji i nie ma większości w radzie.
Czy nowemu prezydentowi może grozić odwołanie w referendum? (posłuchaj)