Pieniądze z kasy parafii ginęły systematycznie od pewnego czasu. - Proboszcz podejrzewał kogoś z otoczenia i zainstalował kamerę. Okazało się, że sprawcą jest 17-letni ministrant, który od wielu lat służył w parafii. Zaczęło się od drobnych kradzieży z tacy. Potem poszedł dalej, wykradał klucz do biura parafialnego, dokonywał kradzież i podrzucał klucz na miejsce - tłumaczy Dawid Marciniak z wielkopolskiej policji.
Nieuczciwemu ministrantowi grozi do 10 lat więzienia.
a nie tkliwego akceptowania wszystkiego co podadza
gotowe do konsumpcji ,prosto pod gebe ...
Takim przykladem jest tez dobrze zredagowana ksiazka
mialaby wniesc w glowy sluchaczy ... .
Chyba ze ksiadz to przetsiebiorca ...,ktory zostal okradziony ...
Sfera pieniezna i finanse ,jak w wielu innych przypadkach dzialalnosci
gospodarczych jest objeta pewnym poufnym tajemnicom i
w tym przypadku NIEWYPLACANIE POBOROW ZA POSLUGI
MINISTRANCKIE to tak jak nieplacenie pracownikom za wykonywana prace
lub za zlecone czynnosci i wykonywanie funkcji ... .
Oczywiscie u tym kraju i w tym powszechnym przypadku
takie zalozenia podlegaja zwyczajowym formom scigania i sadzenia
przez prawo tzn WIDZIMISIE STROZOW PRAWA I WIDZIMISIE
SADOWNICTWA .
Jakby co ! To wszystkim matolom i tym po maturze i studiach
poddam przyklad chronienia przez prawa i prawnikow
dzieci duchownych a zarazem i przestepcow ,jakim byl
niepodleglosciowy emisariusz Ksiadz Robak ,ktorego dziecie
bylo na przechowaniu u Pana Sedziego ... .
Czy to dziecie byloby zlinczowane gdyby nie bylo pod opieka
Sedziego?
Wszystko to zalezy od kazdego miejscowego rzadcy parafii
jakim jest Proboszcz ... .
Niestety!