Manifestację przed biurem posłów Prawa i Sprawiedliwości zorganizowała Partia Razem. Protestujący byli ubrani na czarno. W rękach trzymali tablice z hasłami "moje ciało - mój wybór" i "łapy precz od naszych macic".
W czasie manifestacji odczytano nazwiska posłów, którzy w piątek głosowali za skierowaniem do dalszych prac projektu "Stop aborcji". Tego samego dnia Sejm odrzucił inny obywatelski projekt - liberalizujący przepisy - zgłoszony przez Inicjatywę "Ratujmy Kobiety".
Protestujący przed siedzibą PiS w Poznaniu o odczytanych nazwiskach posłów mówili że to "lista hańby". Odczytywaniu nazwisk posłów towarzyszyły gwizdy i buczenie. Wymieniono m.in. Jacka Tomczaka z Platformy Obywatelskiej, Bartłomieja Wróblewskiego, Tadeusza Dziubę i Szymona Szynkowskiego vel Sęka z Prawa i Sprawiedliwości.Szczególnie głośno było, kiedy padły nazwiska prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło.
Zgromadzenie ochraniała policja. Manifestujący nie mieścili się na chodniku. Z tego powodu na czas protestu zamknięto dla samochodów ulicę Święty Marcin.
___
"Nie chcemy karać kobiet" - mówi Radiu Merkury poznański poseł PIS Bartłomiej Wróblewski i wyjaśnia, że projekt "Stop aborcji" będzie teraz omawiany w komisjach. Jego zdaniem nie będzie głosowany w obecnym kształcie. Podkreślał, że w skierowanym do dalszych prac projekcie nie chodzi o karanie kobiet tylko o dalszą pracę nad nim. Jego zdaniem, ostateczny kształt ustawy będzie inny .
W piątek posłowie odrzucili inny z obywatelskich projektów "Ratujmy Kobiety". Zakładał on liberalizację przepisów aborcyjnych. Wśród posłów, którzy głosowali za odrzuceniem, a nie skierowaniem do dalszych prac, był poseł Wróblewski. Twierdzi, że zrobił tak ze względów prawnych.
Odrzucenie wniosku uzasadniał tym, że bardzo podobny projekt w 1997 roku został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą i dlatego poseł nie wyobraża sobie dalszych prac nad nim.
Adam Michalkiewicz/jc/szym
w którym lekcje typu "przysposobienie do życia w rodzinie"
lub "seks w relacjach międzyludzkich" to potworność ,zgorszenie i grzech .
Jeśli jednych tylko stać na protest a drugich na prowokację to oznacza że
NIE POTRAFIĄ WYRAŻAĆ UCZUĆ DO SIEBIE !
-Co oznacza że dysfunkcja w społeczeʼnstwie ma różne oblicza !