A może być tak i tak, czyli: trasą katowicką jedziemy autem z Poznania do Klęki. W Klęce przesiadamy się na rower; odbijamy na Żerków, po czym ujechawszy kilkaset metrów skręcamy w prawo - na drogę do Radlina. To bardzo miła asfaltowa szosa; długi jej odcinek biegnie w zielonym otoczeniu. I tędy dojeżdżamy do Radlińca. Nasz reporter zdradza, że gdy pierwszy raz tam trafił przejazdem, to z wrażenia - musiał się zatrzymać.
Znajduje się tam 13 gospodarstw zajmujących dwie strony drogi. Podziwiać je można na odcinku prawie dwóch kilometrów. Na pewno jest to miejscowość, o której wiemy zbyt mało. W materiałach promocyjnych powiatu średzkiego właściwie nie istnieje! A przecież to historia warta poznania.