NA ANTENIE: 01:00-02:00 KLASYKA II/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Radni wrócą z wakacji ws. jeziora?

Publikacja: 31.07.2014 g.15:46  Aktualizacja: 31.07.2014 g.15:55
Poznań
Miejscy Radni w Gnieźnie chcą przerwać urlopy, aby do końca wyjaśnić przyczyny katastrofy ekologicznej w Jelonku. Fale wyrzuciły na brzeg jeziora tysiące śniętych ryb. Wstępne badania wykazały, że ryby zdechły z przyczyn naturalnych. W wodzie nie znaleziono trucizny. Mimo to radni planują zwołanie nadzwyczajnej sesji.
jelonek2 - Tomasz Sosnowski
/ Fot. Tomasz Sosnowski

Domagamy się informacji, które moglibyśmy klarownie przedstawić mieszkańcom. - Uważamy, że sytuacja była nadzwyczajna i nadal jest, ponieważ wyjaśnień zaistniałej sytuacji nadal nie otrzymaliśmy. My nie wiemy, jakie są wyniki badań, jakie badania zostały przeprowadzone. Jest pytanie, jak temu zapobiegać dalej – podkreśla radna Beata Tarczyńska.

Radni zwracają też uwagę na innowacyjny projekt ekologiczny, jakiemu poddano Jezioro Jelonek. Miasto zostało wyróżnione za jego realizację, a mimo to doszło do katastrofy. - Na tym jeziorze niedawno zakończył się program „Life+”. Myśleliśmy, że to przywróci życie w tym jeziorze. No i okazało się, że wręcz przeciwnie - dodaje radna. (w latach 2009-2010 przeprowadzono "czyszczenie" osadów dennych w oparciu o innowacyjną metodę inaktywacji fosforu - przyp. red.).

Do katastrofy ekologicznej w Jeziorze Jelonek doszło w połowie lipca. Badania Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wykazały niski poziom tlenu w wodzie. Urząd Miasta zlecił jednak dodatkowa kontrolę próbek wody, mającą ostatecznie wykluczyć, czy na pewno była to tak zwana przyducha, czy doszło do zatrucia zbiornika.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 1
cz'ytacz 31.07.2014 godz. 17:37
Głupie to że jezioro nie ma gospodarza ,a ryby nie miały komu powiedzieć
o tym że chcą wypłynąć ... .
A tak pozatym to cz'y to JA muszę robić ekspertyzy ,komentarze
i pisać różne oświadczenia ZA FREE ?
Po wielu przygodach z sąsiadami ,księdzami policjami i koligacjami
dochodzę do wniosku że cała ta moja praca ma się zakończyć
jednym i najwłaściwszym rozwiązaniem dla tych środowisk
jakim jest pobyt w CIUPIE za byle okazje tzn nawet za przejście
w niedozwolonym miejscu na drugą stronę ulicy .

Więc aby mieć za co żyć po wyjściu ... .Obliczam tu swoje HONORARIUM
na 2000 Euro .(gdyż złotówki już nie będzie...)
A problem polega na tym że jezioro nie ma odpowiedniej retencji wody
a dopływy i odpływy są mocno obarczone wodami o zminimalizowanej
zawartości tlenu .Z prostej przyczyny jaką jest najbliższe zatorfione
najbliższe środowisko sąsiadujące z tymi ciekami i tym przedmiotowym
problemem jakie stanowi ów przedmiotowy problemowy zbiornik
wodny ,zwyczajowo określany jako Jezioro o nazwie lokalnej
przyjętej do ewidencji zagospodarowania przestrzennego
pod nazwą JELONEK !