Czworo naszych rodaków z Kazachstanu powitano uroczyście w Mieścisku pod koniec lipca. Władze gminy obiecały pomoc we wszelkich formalnościach. "Znajomych mieli, którzy po trzech miesiącach dopiero mieli dowód i to poświadczenie obywatelstwa. Pomogło trochę to, że zanim tu przyjechali skanowali swoje dokumenty. Prosiliśmy, żeby tu przyjechali i przywieźli i to pomogło, bo nie musieli się zwracać do Kazachstanu" - podkreśla sekretarz Gminy Mieścisko, Alicja Kędracka.
Do Mieściska przyjechała z Kazachstanu trzyosobowa rodzina i pani Helena Nowicka, która nowy dowód zamierza wykorzystać w jesiennych wyborach samorządowych. "W Kazachstanie ja śledziłam za wyborami za polityką. No mam nadzieję, że mój głos komuś tam się przyda" - mówi kobieta. Repatrianci zaaklimatyzowali się już w nowym otoczeniu, a jak dodaje Nowicka obserwacje potwierdzają, jedno z polskich przysłów. "Cudze chwalicie swego nie znacie. To chyba w dziewięćdziesięciu procentach odnosi się do Polaków" - podkreśla repatriantka.